Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tenis stołowy: KTS Optima Lublin w sobotę podejmuje Chomika-Rokicie Gdów

PUKUS
Tenisistki stołowe KTS Optima Lublin są na czele pierwszoligowej tabeli. W sobotę (godz. 16) podopieczne Miroslava Bednara staną przed szansą umocnienia się na pierwszym miejscu, podejmując Chemika-Rokicie Gdów. Warto wybrać się do hali Centrum Sportowo Rekreacyjnego Uniwersytetu Przyrodniczego przy ul. Głębokiej 31 (wejście od ul. Raabego) w Lublinie, tym bardziej, że po sobotnim meczu w rozgrywkach nastąpi prawie miesięczna przerwa. Dodajmy, że wstęp na spotkanie jest bezpłatny.

Lublinianki są rewelacją rozgrywek sezonu 2012/13. Wygrały pięć meczów i zremisowały z głównym kandydatem do awansu Bronowianką Kraków 5:3. Na dodatek mają imponujący bilans setów - 50:10. W sobotę to KTS Optima jest faworytem potyczki z zespołem z Małopolski. Co ciekawe, Chemik-Rokicie to tak jak lublinianki beniaminek pierwszej ligi. Jednak zespół z Gdowa w tym sezonie spisuje się słabo. Po sześciu kolejkach ma zaledwie jedno zwycięstwo na koncie, zajmując przedostatnią, dziewiątą lokatę w tabeli.

- Jesteśmy gospodarzem sobotniego meczu, a na swoim terenie czujemy się dobrze - mówi Marcin Pawlak, prezes KTS Optima. - To nie tylko zasługa dobrej postawy dziewczyn, ale także kibiców, którzy są piątym zawodnikiem drużyny. Ich ciepły doping sprawia, że dziewczynom gra się lepiej. Czy jesteśmy faworytem? Może tabela na to wskazuje, ale mecze wygrywa się nie przed meczem, ale po przy stołach. Mam nadzieję, że dziewczyny tradycyjnie nie zawiodą i wywalczą kolejne dwa oczka - dodaje Pawlak. - Liczę, że do końca sezonu utrzymamy pierwszą pozycję. To jest obecnie nasz priorytet, ale oczywiście życzymy rywalkom jak najlepszej postawy - zdradza prezes KTS Optima.

Drużyna z Małopolski to mieszanka rutyny z młodością. Z jednej strony 24-letnia Paulina Krużel, a z drugiej strony 52-letnia Jolanta Szatko-Nowak. - Te dwie dziewczyny ciągną grę Chemika-Rokicie. Krużel to medalistka mistrzostw Polski juniorek, zawodniczka mająca za sobą szkolenie w Ośrodku Tenisa Stołowego w Krakowie. Natomiast Szatko-Nowak to utytułowana zawodniczka, wielokrotna medalistka mistrzostw Polski. To także wieloletnia partnerka mikstowa Andrzeja Grubby, ikony polskiego tenisa stołowego. Jej doświadczenie na pewno przydaje się temu zespołowi, a jej młodsze koleżanki mogą się jeszcze sporo od niej nauczyć - wyjawia Pawlak.

Szatko-Nowak w tym sezonie spisuje się całkiem nieźle. Jej bilans w grach indywidualnych to siedem zwycięstw i trzy porażki. Jeśli chodzi o Krużel to ma ona na swoim koncie pięć wygranych i tyle samo porażek. Inne zawodniczki z Gdowa prezentują się następująco: Patrycja Dunaj (dwa zwycięstwa, sześć przegranych), Natalia Danaj, Dorota Nowacka, Aneta Osika (wszystkie bez zwycięstwa, i po dwie porażki), Sylwia Rożek (bez wygranej, jedna przegrana) i Emilia Zawadzka (bez zwycięstwa, pięć porażek).

Jednak w Lublinie nie zaprezentuje się Krużel. - Jest chora, bierze antybiotyki. W Lublinie nie mamy szans nawet na remis, więc niech Paulina odpocznie i się wykuruje. Przyda nam się w kolejnych meczach - mówi Wojciech Biernat, prezes Chemika-Rokicie. - Zdecydowanym faworytem jest KTS Optima. To dla mojej młodej drużyny zespół poza zasięgiem. Chcemy urwać jeden, dwa punkty, ale na wygraną nie liczymy. Na pierwszym stole zagra dziewiąta kadetka Polski Natalia Danaj i juniorka Emilia Zawadzka. Na drugim szansę dostanie Sylwia Rożek wspólnie z Jolantą Szatko-Nowak. Ale zdaję sobie sprawę, że ta ostatnia sama meczu nie wygra. Liczę jednak, że w Lublinie wygra jakiś pojedynek. Nie zmienia to faktu, że KTS Optima i Bronowianka to murowani faworyci do awansu do ekstraklasy. Obydwa zespoły mają bardzo silne składy - dodaje Biernat.

Prezes sobotniego rywala zachwala Szatko-Nowak (przed laty rywalizowała w najwyższej klasie rozgrywkowej m.in. z tenisistkami Motoru Lublin). - Jest w naszym klubie grającą trenerką. Potrafi pokazać wiele rzeczy, a młodzież czerpie z tego korzyści - kończy prezes Chemika-Rokicie.

Znacznie lepsze pierwszoligowe statystyki mają lublinianki. Ich bilans przedstawia się następująco: Renata Gumula (dziesięć wygranych, bez porażki), Sylwia Pawlak (sześć zwycięstw, dwie przegrane), Kinga Jabłońska (osiem wygranych, dwie porażki), Natalia Cięszczyk (pięć wygranych, bez porażki) i Martyna Dziadkowiec (trzy wygrane, cztery porażki).

Po sobotnim meczu w rozgrywkach nastąpi przerwa. Tenisistki stołowe do rywalizacji powrócą 17 listopada. Tego dnia KTS Optima zagra na wyjeździe z Cukrownikiem Chybie. Na zakończenie pierwszej rundy, 1 grudnia lublinianki podejmą Galux Skrzyszów. - Przerwa spowodowana jest zbliżającym się Świętem Zmarłych. Następnie odbędą się mecze Pucharu Polski, a potem Poznań będzie gościł uczestników Pro Touru. Miło mi poinformować, że działacze Polskiego Związku Tenisa Stołowego do tych ostatnich zawodów zgłosiły trzy nasze zawodniczki. W seniorkach zagra Gumula, a Jabłońska i Pawlak rywalizować będą w kategorii U-21 - kończy prezes KTS Optima.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski