Jednak to tylko pozory. Pogoń tydzień temu przed własną publicznością pokonała dotychczasowego wicelidera SPAR AZS Politechnikę Rzeszów 3:2, mimo że przegrywała już 0:2. Jednak radzynianie także pokazali charakter i po dwóch porażkach z rzędu, za trzy punkty pokonali w gościach ostatnią drużynę rozgrywek Odrę Roeben Miękinię 3:0.
- Nie można mówić, że czeka nas łatwy pojedynek. Lokata zespołu z Lęborka nie jest wyznacznikiem - wyjawia Dariusz Wierzchowski, menedżer Alfy. - W tej silnej, wyrównanej lidze nie ma słabeuszy. Oczywiście można powiedzieć, że jesteśmy faworytem. Ale wtedy jest większa presja na nasz zespół. Grając z Odrą, dało się to odczuć - dodaje Wierzchowski.
Wtedy tenisiści z Radzynia poradzili sobie nie tylko pod względem sportowym, ale także psychicznym. - Mam nadzieję, że teraz sytuacja się powtórzy - kończy menedżer.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?