Ale przemysł pączkowy stosuje o wiele więcej myków, żeby łasuch odszedł od lady szczęśliwy. Zamiast marmolady (może być śliwkowa) wypycha pączkowe brzuszysko kremem toffi albo budyniem. Kula sroży się pomarańczową skórką albo kokosowymi wiórkami. A ta zbroja obowiązkowo na lukrze albo w wariancie klasycznym - bez zbroi, cukier puder jeno, jak za dawnych lat bywało.
Za dawnych lat pączuch napuchnięty był od smalcu, dziś dietetyk grozi palcem i cukiernicy do smażenia mieszają smalec z olejem roślinnym. Ale my puszczamy sobie tę przestrogę mimo uszu, bo wiadomo... Tłusty czwartek. Najważniejsze jednak, żeby pączek był jak puch. Jadwiga Piotrowicz, nauczycielka piekarzy i cukierników, stawia na najwyższą jakość produktów: mąkę pszenną jasną, świeżutkie drożdże i jajka prosto do kury.
Przygotowaliśmy dla naszych Czytelników słodką niespodziankę. Każdy, kto w Tłusty Czwartek 3 marca kupi pączki w Cukierni Ambasador w Lublinie i w sklepie firmowym Piekarni Halina, otrzyma za darmo bieżące wydanie Kuriera Lubelskiego. Kup w czwartek pączka - dostaniesz Kurier
W zakładce Zdjęcia zobaczysz jak robiono pączki w Zespole Szkół Chemicznych i Przemysłu Spożywczego w Lublinie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?