Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"To była różnica klas" [OPINIE I GALERIA ZDJĘĆ Z MECZU MKS PERŁA LUBLIN - SG BBM BIETIGHEIM]

AG
Wojciech Szubartowski
"To była różnica klas, zagrałyśmy słaby mecz", "Na dziś stać nas na to, co pokazaliśmy" - to tylko fragmenty opinii po przegranym przez MKS Perła Lublin finale turnieju kwalifikacyjnego do EHF Champions League z SG BBM Bietigheim. Zobaczcie, co jeszcze zawodniczki mistrza Polski, a także trener lubelskiej ekipy oraz rozgrywająca rywalek MKS powiedzieli po meczu.

Aneta Łabuda, skrzydłowa MKS Perła
To była różnica klas. Zespół z Bietigheim jest wicemistrzem Niemiec, ma bardzo dobry skład i gra w sposób przemyślany. Rywalki rzucały z każdej pozycji i wszystko wpadało im do siatki.

CZYTAJ TEŻ: Sroga lekcja i brak awansu do Ligi Mistrzyń. MKS Perła Lublin przegrywa z SG BBM Bietigheim

My natomiast nie zagrałyśmy dobrego spotkania. Można nawet powiedzieć, że to był słaby mecz w naszym wykonaniu, nie wychodziło nam nic. Popełniłyśmy bardzo dużo błędów, nie wzięłyśmy odpowiedzialności za to, co chcemy zagrać, mimo, że byłyśmy dobrze nastawione. Każda z nas wiedziała, po co tu jest i jakie marzenia chce spełnić. Niestety, nie udało się. Będziemy walczyć dalej w Europie, bo zagramy w 3. rundzie kwalifikacji Pucharu EHF. Nie będzie to co prawda Liga Mistrzyń, ale cóż... mówi się trudno.

Aleksandra Rosiak, rozgrywająca MKS Perła
Niestety, w sporcie zdarzają się też takie mecze, jak ten dzisiejszy. Teraz nic już na to nie poradzimy. W naszej drużynie nie zadziałała dziś ani obrona, ani atak. Oddałyśmy bardzo mało rzutów. Byłyśmy przygotowane na to, że to spotkanie nie będzie łatwe i to się potwierdziło. Zrobiłyśmy to, co na tę chwilę mogłyśmy.

Weronika Gawlik, bramkarka i kapitan MKS Perła
Bardzo ciężko jest podsumować to spotkanie. Bietigheim było dziś w bardzo dobrej dyspozycji, czego nie można powiedzieć o nas. Wyszłyśmy na boisko troszeczkę sparaliżowane, nie zagrałyśmy tego, co potrafimy najlepiej. Wkradły się błędy, a do tego doszła słaba skuteczność w bramce. Rywal był po prostu mocniejszy i, na dzień dzisiejszy, bardziej zasłużył na grę w Lidze Mistrzyń.

Robert Lis, trener MKS Perła
Na dziś stać nas na to, co pokazaliśmy. W tym meczu zabrakło nam wszystkiego po trochu. Obrona była słaba, nie funkcjonowała tak jak trzeba. Próbowaliśmy walczyć, dziewczyny starały się, jak mogły. Niektóre nie do końca weszły jeszcze w system, niektóre nie są w pełni zdrowe i to wszystko się skumulowało, a drużyna z Niemiec pokazała doświadczenie i rutynę.

W kwalifikacjach Pucharu EHF będziemy grali dopiero w listopadzie i mam nadzieję, że do tego czasu nasz zespół będzie wyglądał zdecydowanie inaczej niż teraz. Nie złożymy broni. Nie jest tak, że jesteśmy rozwaleni i się nie zmobilizujemy. Taki jest sport. Trzeba przegrać mecz, żeby potem wygrać.

Chcemy grać o najwyższe cele. Chcemy grać w Lidze Mistrzów. Na dzisiaj nie jesteśmy jednak w stanie tego zrobić, ale żeby się tego dowiedzieć musieliśmy zagrać te kwalifikacje. Teraz musimy dźwignąć się mentalnie, by wygrać ligę i znów móc spróbować swoich sił w Lidze Mistrzów.

Angela Malestein, skrzydłowa SG BBM Bietigheim
Wiedziałyśmy, że ekipa z Lublina będzie walczyć. Musiałyśmy dać z siebie wszystko od samego początku meczu, by pokazać, że to właśnie my chcemy awansować do Ligi Mistrzyń i na to zasługujemy. To nam się udało.

Ten mecz był łatwiejszy od półfinału? Super Amara Bera Bera to kompletnie inna drużyna od lubelskiej. Trudniejsze może było to, że Hiszpanki grają bardzo szybką piłkę ręczną.

Dzisiaj każda z nas zostawiła serce na boisku, zagrałyśmy mądrze i to dało nam zwycięstwo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski