Początek środowego spotkania nie był dla zespołu akademiczek udany. Zielono-białe przegrywały już 12:26… – Zaczęło się od czternastopunktowej straty. Dlatego też musieliśmy troszkę zmienić nasze założenia defensywne – wyjaśnia trener aktualnych wicemistrzyń Polski, Krzysztof Szewczyk. – Już przed meczem wiedzieliśmy, że jeśli nie zatrzymamy rzutów z dystansu i zbiorki ofensywnej, wtedy będziemy mieli problem. Rywalki w pierwszej i drugiej kwarcie zebrały łącznie trzynaście piłek w ataku, w trzeciej tylko jedną. W drugiej połowie zespół z Polkowic przestał też trafiać, co wiadomo nieco nam też pomogło. Do tego oczywiście ogromne pokłady charakteru, ale to nasz zespół pokazał nie pierwszy raz w tym sezonie – dodaje.
Charakter i ogromne umiejętności pokazała między innymi MVP spotkania, Sparkle Taylor. Amerykanka zdobyła 32 punkty. – Zagrała kapitalne zawody, ale mnie bardziej martwi to, że nie potrafiliśmy jej zatrzymać. Uważam, że bardzo dobrze mieliśmy ją przeanalizowaną, a pozwoliliśmy jej na to co lubi najbardziej, czyli wchodzenie w grę jeden na jeden. Byliśmy bezradni – twierdzi szkoleniowiec BC Polkowice, Karol Kowalewski. – Kluczem był początek trzeciej kwarty i seria 11:0 dla Lublina. Niepotrzebnie zaczęliśmy się wtedy denerwować. Przestrzeliliśmy w tym meczu mnóstwo otwartych rzutów, nie tak jak powinny wyglądać wyglądały też osobiste. To są powody naszej porażki – uważa.
W serii do trzech wygranych 1-0 prowadzą lublinianki. Być może wicemistrzynie z zeszłego roku zdetronizują obrończynie tytułu. Z pewnością w tym pomogłoby drugie zwycięstwo na Dolnym Śląsku, o co jednak może być bardzo ciężko. Choćby pod kątem fizycznym.
Wystarczy wspomnieć, że całe 40 minut na parkiecie spędziła w środę rozgrywająca, Aleksandra Stanaćev. Zmienniczka Serbki, Aleksandra Kuczyńska, jest bowiem kontuzjowana. Kluczowa będzie regeneracja, ale nie tylko.
– Popełniliśmy kilka błędów, których popełniać nie chcieliśmy. Na tym będzie musieli się skupić przed rewanżem – zapowiada Krzysztof Szewczyk.
Początek drugiego starcia w Polkowicach w czwartek o godzinie 20. Do Lublina rywalizacja przeniesie się we wtorek.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?