Polacy w składzie: Andrzej Krajewski, Michał Kroczak, Michał Lis i Jan Piliszczuk trafili do grupy B. Rywalami Biało-Czerwonych w walce o miejsca 1-2 gwarantujące udział w ćwierćfinale są Benin, Francja, Austria i Rumunia. Nasi reprezentacji bronią w Lublinie tytułu wywalczonego przed rokiem, kiedy to w finale pokonali Serbię. Ze składu tamtej drużyny pozostał tylko Michał Lis.
W kadrze jest i akcent lubelski. Z „Koziego Grodu” pochodzi bowiem Jan Piliszczuk, który jednak od kilku lat karierę rozwija w zespołach spoza województwa.
Zanim Polacy wybiegli na parkiet to o godzinie 15. odbyła się oficjalna ceremonia otwarcia mistrzostw. Mecze w pierwszym dniu rozgrywane były już natomiast od 10.
Polacy zaczęli swój mecz o 18:10, a ich rywalem byli gracze z Beninu. Podopieczni Michała Hlebowickiego przez zdecydowaną większość spotkania mieli przewagę. Po kapitalnej serii punktowej w wykonaniu Andrzeja Krajewskiego prowadzili już 11:5. Wydawało się, że wszystko jest pod kontrolą. Gdy pod kosz efektownie z piłką wszedł z kolei Piliszczuk, a następnie wykończył akcję indywidualną było 13:9. Do końca została ostatnia jedna minuta (mecz trwa dziesięć lub do zdobycia przez którąś z drużyn 21 punktów).
Rywale zaczęli jednak efektownie trafiać z dystansu. Przy stanie 14:14 zawodnicy Beninu: Cédric Titus i Arnaud Do-Sacramento punktowali natomiast spod kosza (14:16). Jedyną szansą dla Polaków był rzut za dwa. Krajewski trafił jedna z bliska, zdobywając jedno oczko (15:16). Nową akcję zaczęli rywale i tak naprawdę nie było już czasu, aby jakkolwiek jeszcze im zagrozić. Dosyć niespodziewanie mecz otwarcia padł łupem przeciwników.
Półtorej godziny później nasi reprezentanci zmierzyli się z Francją, która wcześniej po dogrywce pokonała Rumunię (17:15). Polacy tylko początkowo potrafili walczyć równorzędnie. Rywale szybko odskoczyli. Sytuację naszej reprezentacji komplikowały szybko popełnione faule. Francja, przed czasem, wygrała 21:12. Biało-Czerwonych czekają jeszcze dwa mecze w grupie. W piątek zagrają z Austrią (18:10) i Rumunią (19:35).
W czwartek rywalizację grupową (B) rozpocznie natomiast kobieca reprezentacja Polski. Na początek, o godz. 18:10, Polki zmierzą się z Greczynkami, a o 19:35 z Tunezyjkami. W sobotę podopieczne Edyty Koryzny czekają mecze z Litwą (18:10) i Niemcami (19:35).
Panie wystąpią w składzie: Aleksandra Pszczolarska, Bożena Puter, Justyna Rudzka i Aleksandra Zięmborska. Ostatnią z nich fani basketu w Lublinie doskonale znają, bo na co dzień jest zawodniczką Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin. Drużynę prowadzi trener Edyta Koryzna.
Wstęp na trybuny jest bezpłatny.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?