Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trudna sytuacja polskich koszykarzy po pierwszym dniu mistrzostw [ZDJĘCIA]

Kamil Wojdat
Kamil Wojdat
(Tabela grupy B po pierwszym dniu zmagań: 1. Francja [2 punkty], 2. Rumunia [1 pkt], 3. Austria [1 pkt], 4. Benin [1 pkt], 5. Polska [0 pkt])
(Tabela grupy B po pierwszym dniu zmagań: 1. Francja [2 punkty], 2. Rumunia [1 pkt], 3. Austria [1 pkt], 4. Benin [1 pkt], 5. Polska [0 pkt]) Wojciech Szubartowski
Koszykówka 3x3. Dwa mecze i dwie porażki. Nie takiego początku mistrzostw świata do lat 23 w wykonaniu męskiej reprezentacji Polski spodziewali się kibice, ale i zapewne sami zawodnicy. Sprawa awansu z grupy mocno się skomplikowała.

Polacy w składzie: Andrzej Krajewski, Michał Kroczak, Michał Lis i Jan Piliszczuk trafili do grupy B. Rywalami Biało-Czerwonych w walce o miejsca 1-2 gwarantujące udział w ćwierćfinale są Benin, Francja, Austria i Rumunia. Nasi reprezentacji bronią w Lublinie tytułu wywalczonego przed rokiem, kiedy to w finale pokonali Serbię. Ze składu tamtej drużyny pozostał tylko Michał Lis.

W kadrze jest i akcent lubelski. Z „Koziego Grodu” pochodzi bowiem Jan Piliszczuk, który jednak od kilku lat karierę rozwija w zespołach spoza województwa.

Zanim Polacy wybiegli na parkiet to o godzinie 15. odbyła się oficjalna ceremonia otwarcia mistrzostw. Mecze w pierwszym dniu rozgrywane były już natomiast od 10.

Polacy zaczęli swój mecz o 18:10, a ich rywalem byli gracze z Beninu. Podopieczni Michała Hlebowickiego przez zdecydowaną większość spotkania mieli przewagę. Po kapitalnej serii punktowej w wykonaniu Andrzeja Krajewskiego prowadzili już 11:5. Wydawało się, że wszystko jest pod kontrolą. Gdy pod kosz efektownie z piłką wszedł z kolei Piliszczuk, a następnie wykończył akcję indywidualną było 13:9. Do końca została ostatnia jedna minuta (mecz trwa dziesięć lub do zdobycia przez którąś z drużyn 21 punktów).

Rywale zaczęli jednak efektownie trafiać z dystansu. Przy stanie 14:14 zawodnicy Beninu: Cédric Titus i Arnaud Do-Sacramento punktowali natomiast spod kosza (14:16). Jedyną szansą dla Polaków był rzut za dwa. Krajewski trafił jedna z bliska, zdobywając jedno oczko (15:16). Nową akcję zaczęli rywale i tak naprawdę nie było już czasu, aby jakkolwiek jeszcze im zagrozić. Dosyć niespodziewanie mecz otwarcia padł łupem przeciwników.

Półtorej godziny później nasi reprezentanci zmierzyli się z Francją, która wcześniej po dogrywce pokonała Rumunię (17:15). Polacy tylko początkowo potrafili walczyć równorzędnie. Rywale szybko odskoczyli. Sytuację naszej reprezentacji komplikowały szybko popełnione faule. Francja, przed czasem, wygrała 21:12. Biało-Czerwonych czekają jeszcze dwa mecze w grupie. W piątek zagrają z Austrią (18:10) i Rumunią (19:35).

W czwartek rywalizację grupową (B) rozpocznie natomiast kobieca reprezentacja Polski. Na początek, o godz. 18:10, Polki zmierzą się z Greczynkami, a o 19:35 z Tunezyjkami. W sobotę podopieczne Edyty Koryzny czekają mecze z Litwą (18:10) i Niemcami (19:35).

Panie wystąpią w składzie: Aleksandra Pszczolarska, Bożena Puter, Justyna Rudzka i Aleksandra Zięmborska. Ostatnią z nich fani basketu w Lublinie doskonale znają, bo na co dzień jest zawodniczką Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin. Drużynę prowadzi trener Edyta Koryzna.

Wstęp na trybuny jest bezpłatny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski