"Turandot" w Lublinie: Rozpacz i okrucieństwo

"Turandot" w reżyserii Pawła Passiniego to szalony ogrom obrazów, który nie pozwala widzowi ani na chwilę stracić czujności. Biografia Pucciniego staje się wielowymiarową opowieścią o miłości, perwersyjnym okrucieństwie i przemocy.

Bezwględna jest żona Pucciniego, Elwira, która zaszczuła młodą służącą, ponieważ podejrzewała ją o romans z mężem.

Zrozpaczona Doria Manfredi otruła się, a sekcja zwłok wykazała, że była dziewicą. Widmo tej sytuacji nie opuszczało Pucciniego, gdy sam konał na raka krtani, znalazła też ona odbicie w "Turandot".

Turandot to okrutna księżniczka, która zadaje zalotnikom niemożliwe do rozwiązania zagadki, a następnie karze ich śmiercią. Na przeciwnym biegunie znajduje się niewolnica Liu, która zrobi wszystko, aby uratować ukochanego. W baśniowej i poszatkowanej narracji stykamy się z koszmarami umierającego Pucciniego i niemym głosem torturowanych. Przemoc jest ubrana w barwy groteski. Tajemnicza drag queen z uśmiechniętą pomocnicą torturują warzywa tak, że w okamgnieniu przemieniają się w krwawą, ludzką papkę. A wszystko w konwencji telewizyjnego show.

Pucciniemu, gdy zmaga się ze swoimi demonami pozostaje niemy krzyk, bo stopniowo traci głos. Symbolicznego wymiaru nabiera chór głuchoniemych, który nie wydaje z siebie ani jednego dźwięku. Gesty dłoni mogą być wyrazem cierpienia, którego nie da się opowiedzieć.

Spektakl gęsty od rozmaitych efektów, jest gruntownie przemyślaną całością. Został nagrodzony na prestiżowym Fringe Festival w Edynburgu. W recenzji zamieszczonej na stronie festiwalu czytamy: "(...) dla tych, którzy pragną przeżyć coś bardziej eksperymentalnego, produkcja netTheatre aranżuje teatr fizyczny, miksowaną na żywo muzykę i wideo oraz lalkarstwo w prowokacyjną, surrealistyczną i zapadającą w pamięć całość".

W dodatku "Piątek Wieczorem" będziemy mieli dla Państwa zaproszenia na spektakl.

"Turandot" , sala widowiskowa, ul. Popiełuszki 5, 25-26.01, godz. 19.00, bilety 12-20 zł