Uchodźcy będą musieli płacić za mieszkanie. Ale nie od razu

4382 uchodźców z Ukrainy korzysta ze zorganizowanych miejsc noclegowych w województwie lubelskim. Takie dane przedstawił w środę (8 marca) wojewoda lubelski Lech Sprawka.

– Ale zmieniają się one dynamicznie każdego dnia – zaznaczył wojewoda.

Łącznie takich miejsc w regionie jest ponad 6,7 tys., które zostały zorganizowane w 227 ośrodkach. Najwięcej uchodźców przebywa w Lublinie (744 osoby) i powiecie lubelskim (553). Najmniej zajętych miejsc zakwaterowania przygotowanych dla obywateli Ukrainy uciekających przed wojną jest w Chełmie, gdzie z noclegów korzysta 10 osób na 134 możliwych miejsc.

Od początku wojny wojewoda lubelski przekazał samorządom 123,5 mln zł na stałe miejsca zakwaterowania uchodźców. Natomiast osoby, które przyjęły uchodźców do swoich mieszkań i domów otrzymały łącznie 141 mln zł.

Zgodnie z nowelizacją ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy, od 1 marca uchodźcy wojenni mają pokrywać część kosztów swojego wyżywienia i zakwaterowania w Polsce. Nowela wyłącza z tego obowiązku niektóre grupy uchodźców. Chodzi o osoby niepełnosprawne i ich opiekunów, kobiety, które przekroczyły 60. rok życia, mężczyzn po 65. roku życia, małoletnich, osoby wychowujące więcej niż dwójkę dzieci oraz osoby w trudnej sytuacji życiowej.

Z tej ostatniej przesłanki skorzystał wojewoda Sprawka, który polecił samorządom, by w marcu wszyscy uchodźcy przebywający na terenie województwa lubelskiego i korzystający z miejsc stałego zakwaterowania nie musieli pokrywać tych kosztów.

- W niektórych przypadkach być może ten termin zostanie wydłużony – zapowiedział wojewoda.

Na tym jednak nie koniec. Jak poinformował Lech Sprawka osoby, które przyjęły pod swój dach wspomniane wcześniej grupy włączone ustawowo z obowiązku pokrycia części kosztów mogą nadal otrzymywać świadczenie w wysokości 40 zł na zakwaterowanie uchodźców.

Natomiast decyzje o tym, kto od 1 kwietnia zostanie zwolniony z ponoszenia części kosztów podejmować będą samorządy powiatowe na wniosek uchodźców. Dokumenty w tej sprawie są już przekazywane do uchodźców.

- W kolejnych miesiącach akcji związanej ze zwolnieniami z kosztów na taką skalę nie będzie – podkreślił wojewoda Lech Sprawka.