Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ukrainki wyrzucane ze swoich miejsc zakwaterowania? Miasto zapewnia, że nikt na bruku nie wyląduje

Anna Chlebus
Anna Chlebus
Małgorzata Genca / archiwum
Do naszej redakcji trafiły nowiny ze słynnego po ostatnim tekście akademika Helios, gdzie zakwaterowane są Ukrainki. Choć sprawa z płaceniem 60 zł za dobę się wyjaśniła, to pojawił się nowy problem - pojawiło się ryzyko wykwaterowania. "Słyszałam, że jeśli opuścimy mieszkanie na dłużej niż 24 godziny to wyniosą nam rzeczy i wyrzucą nas stamtąd", mówi jedna z mieszkających tam uchodźczyń.

- Boimy się wychodzić z mieszkania, bo ktoś mówił, że jeśli opuścimy je dłużej niż na 24 godziny, to zostaniemy stamtąd wykwaterowane, wyniosą nam wszystkie rzeczy. Miałam jechać odwiedzić siostrę w innym mieście, ale teraz zastanawiam się, czy to na pewno dobry pomysł... - mówi nam jedna z mieszkających w Heliosie Ukrainek, prosząc o weryfikację tej informacji. - Słyszałam, że mamy dostać do podpisania jakieś oświadczenie w tej sprawie - dodaje.

Zaznaczyła również, że w akademiku przebywają głównie kobiety młode i z dziećmi, bądź znacznie starsze pochodzące z obszarów wiejskich i dla obu tych grup znalezienie innego miejsca byłoby trudne.

W tej sprawie skontaktowaliśmy się z ratuszem. Okazuje się, że aktualnie opracowywane są ogólne zasady postępowania w miejscach zbiorowego zakwaterowania dla obywatelek i obywateli Ukrainy.

- W związku z tym, że we wsparcie uchodźców z Ukrainy, korzystających z tej formy pomocy, zaangażowanych jest wiele podmiotów (miasto, gospodarze obiektów, pracownicy miejskich jednostek organizacyjnych oraz organizacje pozarządowe i humanitarne) widzimy potrzebę wprowadzenia jednolitych zasad funkcjonowania tych miejsc, wpisujących się w każdą formę zbiorowego zakwaterowania - tłumaczy Anna Czerwonka z biura prasowego ratusza. - Zasady te są obecnie w fazie projektowania. Ich ostateczna treść zostanie przetłumaczona na język ukraiński i udostępniona w widocznym miejscu w punktach noclegowych, tak by mogli się z nimi zapoznać wszyscy ich mieszkańcy i mieszkanki. Nie będą one miały zatem formy wymagającej podpisu.

Przypomniała także, że osoby, które obecnie mieszkają w miejscach zbiorowego zakwaterowania są zobowiązane do przestrzegania wewnętrznych regulaminów ustalonych przez właścicieli lub zarządców poszczególnych obiektów.

- Każda osoba, która w związku z zaplanowanym wyjazdem wykwateruje się lub zostanie wykwaterowana z punktu noclegowego, po powrocie do Lublina będzie mogła ponownie skorzystać z pomocy miasta w tym zakresie, jeśli nie będzie miała zaspokojonych potrzeb mieszkaniowych i będzie spełniała kryteria ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa - uspokaja.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski