Ul. Hirszfelda: Ukradli mężczyźnie saszetkę z 23 tys. zł

Do zdarzenia doszło 11 lipca przy ul. Hirszfelda w Lublinie. Policjanci otrzymali zgłoszenie o kradzieży saszetki. - Z relacji poszkodowanego wynikało, że sprawcy najprawdopodobniej obserwowali go już wcześniej kiedy w centrum miasta wychodził z pieniędzmi z kantoru. Mężczyzna powiedział, że całą gotówkę trzymał w saszetce. Po wyjściu z budynku wsiadł na jednym z przystanków do autobusu komunikacji miejskiej, a następnie wysiadł przy ul. Hirszfelda. Po przejściu kilkudziesięciu metrów podbiegł do niego młody mężczyzna i wyrwał mu trzymaną w ręku saszetkę - relacjonuje Arkadiusz Arciszewski z lubelskiej policji.

Czytaj Kronikę policyjną Lubelszczyzny

Policjanci ustalili sprawcę kradzieży. Okazało się, że mężczyzna działał z dwoma kolegami. Po tym jak odebrali swojej ofierze saszetkę z pieniędzmi, wszyscy uciekli samochodem jednego z nich.

Zatrzymano dwóch złodziei. Są nimi mieszkańcy Lublina w wieku 21 lat. W środę obaj trafili do policyjnego aresztu. Arturowi K. i Mariuszowi K. zostały przedstawione zarzuty. Przyznali się do winy i dobrowolnie poddali karze. Podczas rozmowy powiedzieli, że skradzioną gotówkę równo rozdzielili pomiędzy siebie. 21-latkowie byli już wcześniej notowani za podobne przestępstwa.

Podczas przeszukania miejsca zamieszkania 21-letniego Artura K. policjanci znaleźli kontrabandę. Mężczyzna trzymał w domu 350 paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy. Nielegalny towar został zabezpieczony.

- Policjanci poszukują trzeciego ze sprawców. Jak twierdzą prowadzący sprawę, jego zatrzymanie to tylko kwestia czasu. Za kradzież zgodnie z kodeksem karnym grozi kara 5 lat pozbawienia wolności - mówi Arciszewski.

Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!