Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ul. Narutowicza: Urzędnicy parkują, mieszkańcy narzekają

Ilona Leć
Zdarza się, że na niewielkim placu przy ul. Narutowicza 37 parkują nawet 32 auta
Zdarza się, że na niewielkim placu przy ul. Narutowicza 37 parkują nawet 32 auta Robert Frączek
Niewielki plac obok kamienicy przy ul. Narutowicza 37 od lat jest kością niezgody między mieszkańcami, a osobami, które w tej okolicy pracują. Bój idzie o parkowanie samochodów.

- Mamy już dosyć ciągłego hałasu i tłoku na placu. W środę pod blokiem stały aż 32 samochody. O tej porze roku jest to szczególnie uciążliwe, ponieważ przez ściśnięte jak sardynki samochody i zalegające pryzmy śniegu, mamy problem z dostaniem się do klatki schodowej - skarży się jedna z mieszkanek.

Czytelniczka twierdzi, że najwięcej aut zatrzymujących się pod blokiem, należy do pracowników Wydziału Oświaty i Wychowania Urzędu Miasta, który ma tam swoją siedzibę.

- Ta sytuacja jest trudna i wymaga wzajemnej życzliwości i zrozumienia. Nie dziwię się, że mieszkańcom brakuje już cierpliwości, ale my również zmagamy się z tym problemem - wyjaśnia Piotr Burek, z-ca dyrektora Wydziału Oświaty i Wychowania. - Plac, na którym parkujemy, jest po prostu zbyt mały. Do naszego wydziału przyjeżdżają nie tylko pracownicy, ale i goście, interesanci, którzy też muszą gdzieś zaparkować. Nikt nikomu na złość nie robi - zapewnia Burek.

Problem z miejscami do parkowania dostrzegają nie tylko mieszkańcy i pracownicy wydziału. W sąsiedztwie placu, którego część stanowi dawne boisko szkolne, znajduje się również sklep obuwniczy, biuro rachunkowe i szkoła językowa.

- My zostawiamy tam maksymalnie jedno auto. Większość pracowników zrezygnowała z postoju i parkuje samochody jak najdalej od szkoły. Inaczej niestety się nie da - stwierdza Mariusz Salerek, właściciel szkoły językowej "Discovery School".

Osoby, które zdecydują się na zaparkowanie na placu, w razie problemów z wyjazdem, powinny skontaktować się z portierem Wydziału Oświaty.

- Portier jest uczulony na takie sytuacje i zwraca kierowcom uwagę. Jeśli któryś z kierowców zostanie zastawiony, właściciel pojazdu jest wzywany, by go przestawić - wyjaśnia Karol Kieliszek z biura prasowego UML.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski