- W niedzielę wieczorem policjanci dostali informacje, że w okolicy pobliskiej stacji paliw przyjechał samochodem nietrzeźwy mężczyzna. Kiedy na miejscu pojawił się policyjny radiowóz, kierujący roverem ruszył do ucieczki - informuje Anna Kamola z lubelskiej policji.
Mężczyzna ignorował sygnały policjantów do zatrzymania się. Przejeżdżał przez pas zieleni mknąc z dużą prędkością.
- Na koniec kierowca rovera ponownie pojawił się na stacji paliw, tym razem taranując pięć pojazdów. Kierujący z dwoma pasażerami uciekli z miejsca pozostawiając otwarte auto. Policjanci znaleźli w środku dokumenty kupna-sprzedaży samochodu, wystawione na jednego z mieszkańców Lublina - dodaje Anna Kamola.
Policjanci udali się pod wskazany adres. Na miejscu okazało się, że to nie on kierował pojazdem, tylko jego znajomy, któremu pożyczył swój pojazd.
- Na miejscu funkcjonariusze nie zastali 32-latka. Podczas ponownej wizyty, mężczyzna nie chciał otworzyć stróżom prawa drzwi, groził, że wyskoczy przez okno swojego mieszkania - mówi Anna Kamola.
W końcu 32-latek otworzył drzwi mundurowym. Został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu. Badanie wykazało ponad 2 promile alkoholu w jego organizmie. Mężczyzna dodatkowo znieważył funkcjonariuszy.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?