Konflikt dotyczy zniszczonej, spękanej, betonowej drogi. Około pięćdziesięciometrowy odcinek od lat wywołuje emocje. Jego właścicielem jest wspólnota mieszkaniowa Związkowa 20. Korzystają z niego też inne wspólnoty. Teoretycznie miały one mieć zapewnioną oddzielną drogę do mieszkań. Jeszcze w 2007 r. ratusz twierdził, że planuje przystąpić do budowy dojazdów w 2008 roku. Nowej drogi nie ma, a codziennie lokatorzy z domów przy Mackiewicza i Kisielewskiego jeżdżą nieswoją drogą.
- To my płacimy podatki oraz za naprawy - denerwuje się Marianna Gąsior z zarządu wspólnoty Związkowa 20. Kobieta stoi przy drodze i pokazuje na samochody, które co chwila przejeżdżają drogą. - Proszę zobaczyć, jaki jest ruch, a wszystko na nasz rachunek - dodaje.
Kiedy mieszkańcy dowiedzieli się, że miasto planuje remont ulicy Związkowej, mieli nadzieję, że sfinansuje naprawę także ich odcinka. - Nie przewiduje się remontu żadnych ulic bocznych, łączących się z ul. Związkową - wyjaśnia Anna Adamiak, zastępca dyrektora Wydziału Dróg i Mostów UM Lublin. Przypomina, że droga jest własnością prywatną i miasto nie może za nią płacić. Członkowie wspólnoty są rozgoryczeni. - Miastu przeszkadza, że musiałoby płacić za remont prywatnej drogi, a nie przeszkadza już to, że od lat nie mogą wybudować obiecanego dojazdu - denerwują się.
Przedstawiciele wspólnoty mówią wprost, że mają dosyć czekania na rozwiązanie patowej sytuacji. - Jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie, właściciele ze Wspólnoty Mieszkaniowej Związkowa 20 zagrodzą swoją działkę, co zamknie dojazd do budynków przy ul. Kisielewskiego i Mackiewicza - zapowiada Bogumiła Stolarczyk, prezes DAD Adrem, która zarządza blokiem Związkowa 20.
Nie ma drogi, jest spór
Mieszkańcy bloku przy ulicy Związkowej 20 od lat ponoszą koszty utrzymania drogi, z której korzystają także lokatorzy innych budynków, bo jak dotąd nie udało się zakończyć sporu, który zaczął się przed 10 laty.
W 2000 r. Spółdzielnia Mieszkaniowa Północ, która wybudowała blok przy Związkowej 20, podpisała umowę z deweloperem stawiającym budynki przy ul. Kisielewskiego. Wynikało z niej, że lokatorzy nowych bloków mogą korzystać z prywatnej drogi do czasu, aż miasto nie zapewni innego dojazdu. Ale nowej drogi nie wybudowano, a blok przy ul. Związkowej 20 przejęła wspólnota. - Porozumienia zawarte przez spółdzielnię nie mają żadnych następstw prawnych - uważa Bogumiła Stolarczyk, prezes DAD Adrem, która zarządza nieruchomością przy ul. Związkowej 20. Przedstawiciele wspólnoty chcą, żeby lokatorzy pobliskich bloków, którzy codziennie jeżdżą ich drogą, zaczęli wreszcie płacić za korzystanie z niej. - Jak dotąd nie udało się z nimi dogadać - skarży się Stolarczyk.
Druga strona zaprzecza. - Wspólnoty mieszkaniowe widzą konieczność partycypacji w kosztach naprawy drogi dojazdowej - mówi Zbigniew Kołbuś, prezes Lub-Komu, który zarządza sześcioma blokami przy Kisielewskiego. Na razie porozumienia nie udało się osiągnąć. - Problem w całości winien być rozwiązany przez gminę Lublin - uważa prezes Kołbuś.
Spór zakończyłoby wybudowanie oddzielnego dojazdu do posesji przy ul. Kisielewskiego. Na razie się na to nie zanosi. - Drogi dojazdowe do wymienionych posesji przy ul. Kisielewskiego i Mackiewicza nie są ujęte w budżecie miasta z uwagi na ograniczone środki finansowe - dowiedzieliśmy się od Marka Młynarczyka, z-cy dyr. Wydziału Inwestycji UM w Lublinie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?