Mirosław Tarkowski w marcu został pełniącym obowiązki dyrektora marszałkowskiego departamentu kultury. Jest też prawicowym radnym miejskim Świdnika.
Urząd marszałkowski tak go przedstawia: - Od ponad 15 lat jest pomysłodawcą i realizatorem wielu wydarzeń, szczególnie tych na rzecz zdrowia, sportu, a także bezpieczeństwa i integracji społeczności lokalnej, takie jak „Tropem Wilczym. Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych” czy Plebiscytu na „Najpopularniejszego Sportowca”.
Tarkowski przestał być dyrektorem w październiku i został zastępcą dyrektora w tym departamencie. Ale na krótko, bo dziś jest kierownikiem w oddziale kultury i dziedzictwa narodowego urzędu marszałkowskiego.
Jeszcze jako dyrektor zajmował się przygotowaniem dwóch konkursów na szefów marszałkowskich muzeów. Chodzi o Państwowe Muzeum Zamoyskich w Kozłówce i Muzeum Lubelskie na Zamku.
W tym drugim przypadku zgłosiło się w trzech kandydatów. Swój udział w konkursie potwierdziła otwarcie obecna szefowa instytucji, Katarzyna Mieczkowska.
W rozmowie z „Kurierem Lubelskim” start potwierdził kolejny kandydat. To Wojciech Górski, historyk i przedsiębiorca, który niedawno bez powodzenia startował jako bezpartyjny kandydat do Senatu.
- Kandyduję, bo nie zgadzam się z przedstawioną wizją nowego muzeum w Lublinie - mówi, mając na myśli powstające Muzeum Ziem Wschodnich Dawnej Rzeczypospolitej.
Trzecim kandydatem - co potwierdziliśmy w kilku źródłach - jest właśnie Mirosław Tarkowski.
Sam Tarkowski w rozmowie z nami nie chciał tego przyznać.
- W sprawie wszystkich informacji wychodzących z urzędu marszałkowskiego proszę kontaktować się z Remigiuszem Małeckim - odesłał nas do rzecznika prasowego marszałka województwa.
Zadaliśmy rzecznikowi kilka pytań dotyczących sprawy, na przykład takie: Czy Tarkowski formalnie i oficjalnie wyłączył się z prac nad przygotowaniem konkursu? Odpowiedzi nie uzyskaliśmy.
Wiadomo jednak, że zarząd województwa uchwałę o ogłoszeniu konkursu na dyrektora Muzeum Lubelskiego podjął 1 października.
Tarkowski stanowisko dyrektora stracił 18 października.
- Z reguły wygląda to tak, że dokumenty potrzebne do konkursu przygotowuje odpowiednia komórka organizacyjna urzędu. Podpisuje się pod nimi jej kierownik i przedstawia dyrektorowi departamentu do podpisu. Następnie dokumenty podpisuje resortowy marszałek, czyli członek zarządu, który sprawuje nadzór nad pracą danego departamentu, a dokumenty są przedstawiane zarządowi województwa, który podejmuje uchwałę – wyjaśnia Anna Augustyniak, była sekretarz województwa i dodaje: - Nie przypominam sobie, aby któryś z dyrektorów brał udział w konkursie w trakcie piastowania stanowiska w urzędzie.
Remigiusz Małecki: Żadne przepisy nie zabraniają udziału w konkursie byłemu dyrektorowi departamentu. Konkurs był otwarty. Kandydata na dyrektora rekomenduje zarządowi województwa komisja konkursowa.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?