Piłkarze trenera Kamila Kieresia przegrali dwa, a uwzględniając także spotkanie w Pucharze Polski, to już trzy mecze z rzędu.
Po zeszłotygodniowej porażce z Legią Warszawa 0:1 szkoleniowiec dostrzegł jednak poprawę w grze swoich podopiecznych. - Szczególnie porównując do słabego występu w Płocku było widać, że poziom naszej gry był wyższy jeśli chodzi o organizację i taktykę - uważa Kiereś.
Łęcznianie spadli jednak na przedostatnie miejsce w tabeli i do bezpiecznej lokaty tracą trzy punkty. - Mamy dołek, z czym musimy się zmierzyć. Rywalizacja w lidze będzie jednak trwać do końca. Niejednokrotnie były sezony, w których różne rzeczy się działy. Ja również w swojej karierze doświadczyłem takich sytuacji. Wydawało się, że coś jest trudne, już niemożliwe, a jednak się udawało. Dlatego wciąż mam energię do pracy i wiarę, że można poprawić naszą sytuację. W następnych spotkaniach powalczymy o punkty - zapewnia Kamil Kiereś.
Najbliższy przeciwnik Górnika zajmuje w tabeli PKO Ekstraklasy czwarte miejsce. Ale w Gdańsku nastroje po ostatnich meczach również są dalekie od zadowolenia. Lechia przegrała w Radomiu i Gliwicach oraz zremisowała u siebie z broniącą się przed spadkiem Wisłą Kraków 1:1 (gospodarze stracili bramkę w 89. minucie).
- Cały czas mamy szansę na zajęcie czwartego miejsca, a to jest nasz cel, bo czołowa trójka już nam odjechała - mówi Dusan Kuciak, bramkarz Lechii. - Mecz z Górnikiem będzie okazją do pokazania, czy jesteśmy prawdziwą drużyną. Jeśli nie zdamy tego egzaminu z rywalem z Łęcznej, to będzie można powiedzieć, że nas nie stać na sukces w tym sezonie. Zamykamy pewien cykl i jeśli wygramy, to możemy spokojnie pracować w przerwie reprezentacyjnej. Musimy się odbić - dodaje.
Z 12 domowych spotkań gdańszczanie wygrali osiem, a przegrali tylko raz. Najwyższe zwycięstwo w tym sezonie Lechia odniosła… w Łęcznej. We wrześniu wygrała na stadionie zielono-czarnych 4:0, grając od 35. minuty z przewagą jednego piłkarza.
- W tym roku gramy w kratkę. Mecz z Łęczną jest jedyną rzeczą, na której teraz się koncentrujemy. To jest zespół, który ma tyle samo punktów, co Wisła Kraków i tak samo walczy o życie. W tej fazie sezonu nie ma już łatwych meczów - uważa trener Lechii, Tomasz Kaczmarek.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?