Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Utrzymanie się będzie zadaniem trudnym, ale trener wciąż wierzy

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
fot. Wojciech Szubartowski
Po dwóch porażkach w PKO Ekstraklasie, z Wisłą Płock i Legią Warszawa, piłkarze Górnika Łęczna wrócili do strefy spadkowej. O odwrócenie niekorzystnej tendencji zielono-czarni powalczą w sobotę (godz. 17.30) na stadionie Lechii Gdańsk. We wrześniowym spotkaniu w Łęcznej 4:0 wygrali goście.

Górnik Łęczna wciąż nie może się odnaleźć w ekstraklasie. Ty...

Piłkarze trenera Kamila Kieresia przegrali dwa, a uwzględniając także spotkanie w Pucharze Polski, to już trzy mecze z rzędu.

Po zeszłotygodniowej porażce z Legią Warszawa 0:1 szkoleniowiec dostrzegł jednak poprawę w grze swoich podopiecznych. - Szczególnie porównując do słabego występu w Płocku było widać, że poziom naszej gry był wyższy jeśli chodzi o organizację i taktykę - uważa Kiereś.

Łęcznianie spadli jednak na przedostatnie miejsce w tabeli i do bezpiecznej lokaty tracą trzy punkty. - Mamy dołek, z czym musimy się zmierzyć. Rywalizacja w lidze będzie jednak trwać do końca. Niejednokrotnie były sezony, w których różne rzeczy się działy. Ja również w swojej karierze doświadczyłem takich sytuacji. Wydawało się, że coś jest trudne, już niemożliwe, a jednak się udawało. Dlatego wciąż mam energię do pracy i wiarę, że można poprawić naszą sytuację. W następnych spotkaniach powalczymy o punkty - zapewnia Kamil Kiereś.

Najbliższy przeciwnik Górnika zajmuje w tabeli PKO Ekstraklasy czwarte miejsce. Ale w Gdańsku nastroje po ostatnich meczach również są dalekie od zadowolenia. Lechia przegrała w Radomiu i Gliwicach oraz zremisowała u siebie z broniącą się przed spadkiem Wisłą Kraków 1:1 (gospodarze stracili bramkę w 89. minucie).

- Cały czas mamy szansę na zajęcie czwartego miejsca, a to jest nasz cel, bo czołowa trójka już nam odjechała - mówi Dusan Kuciak, bramkarz Lechii. - Mecz z Górnikiem będzie okazją do pokazania, czy jesteśmy prawdziwą drużyną. Jeśli nie zdamy tego egzaminu z rywalem z Łęcznej, to będzie można powiedzieć, że nas nie stać na sukces w tym sezonie. Zamykamy pewien cykl i jeśli wygramy, to możemy spokojnie pracować w przerwie reprezentacyjnej. Musimy się odbić - dodaje.

Z 12 domowych spotkań gdańszczanie wygrali osiem, a przegrali tylko raz. Najwyższe zwycięstwo w tym sezonie Lechia odniosła… w Łęcznej. We wrześniu wygrała na stadionie zielono-czarnych 4:0, grając od 35. minuty z przewagą jednego piłkarza.

- W tym roku gramy w kratkę. Mecz z Łęczną jest jedyną rzeczą, na której teraz się koncentrujemy. To jest zespół, który ma tyle samo punktów, co Wisła Kraków i tak samo walczy o życie. W tej fazie sezonu nie ma już łatwych meczów - uważa trener Lechii, Tomasz Kaczmarek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski