W Biłgoraju oszuści podawali się za policjantów, ale nikt się nie nabrał
JN
Mieszkańcy Biłgoraja nie dali się okraść dwójce oszustów. W rozmowach telefonicznych podawali się oni za dzieci swoich rozmówców, wnuki lub za pracownika policji i prosili o pieniądze.
Złodziejka, która dzwoniła do jednej z mieszkanek Biłgoraja poinformowała kobietę, że jej syn znajduje się na komendzie. Problem polegał na tym, że prawdziwy syn był w tym czasie... w jej mieszkaniu.