W LSM kobiety same potrafią się obronić

- Sekcja samoobrony powstała dwa lata temu. Zdecydowaliśmy się na te zajęcia, bo chcieliśmy dać alternatywę kobietom, które poszukują czegoś pomiędzy aerobikiem a regularnymi treningami sztuk walki - wyjaśnia trener Bartosz Matosiuk. - Są to zajęcia zarówno ogólnorozwojowe i kondycyjne, po-zwalają też zdobyć pewność siebie i umiejętność obrony, którą kobiety mogą wykorzystać w sytuacji niebezpiecznej.

Elementy i techniki samoobrony zostały przygotowane specjalnie do możliwości pań . - Uczę działania z zaskoczenia. Wiadomo, że między kobietą a mężczyzną jest duża różnica siły, dlatego trzeba poznać sposoby radzenia sobie w stresie. Niejednokrotnie kreatywność i szybkość podejmowania decyzji w określonych sytuacjach może uratować życie - dodaje Bartosz Matosiuk.

Trenować można w każdym wieku, trzeba tylko ukończyć 18 lat i być zdrowym. Grupę tworzy od 10 do 12 osób, trenują we wtorki. - Działamy według bloków tematycznych i nastawiamy się na dłuższą pracę - kontynuuje trener. - Stopniowo wprowadzamy uderzenia rękami, kopnięcia, pracę z pozorantem. Bazą nauczanego systemu są różne sztuki walki, takie jak: boks, jujitsu, karate oraz techniki wykorzystywane przez komandosów. Od lat współpracujemy w naszej szkole z byłymi żołnierzami z jednostki GROM. Przeprowadzali u nas szkolenia.

- Fascynuje mnie pokonywanie własnych słabości - przyznaje Kasia, która na treningi przychodzi od ponad roku. Z kolei Anię rodzaj wykonywanej pracy zmusił do nauki samoobrony. Wiola przyszła na zajęcia bardziej z chęci nauczenia się czegoś nowego. - Kiedy mówię, że chodzę na treningi samoobrony, widzę zaskoczenie na twarzach znajomych facetów, to warte każdych pieniędzy - dodaje ze śmiechem.

Dwa razy do roku Klub Budokan przeprowadza nabór do grupy. Warto podjąć wyzwanie i spróbować swoich sił.