W Lubelskiem mniej wypadków, kradzieży i włamań podczas epidemii. Przestępcy posłuchali apeli i zostali w domach

Porównując statystyki z kwietnia 2019 i 2020 roku, widać znaczący spadek liczby wypadków drogowych, nawet o połowę: z 119 do 55 wypadków w kwietniu tego roku. Analogicznie, również liczba ofiar śmiertelnych uległa zmniejszeniu. W kwietniu 2019 r. było to 15 osób, a w kwietniu 2020 r. - 4.

- Można więc wywnioskować, że na drogach jest bezpieczniej. Ma to z pewnością związek z epidemią i wprowadzonymi ograniczeniami, jak i zakazem poruszania się, który jeszcze do niedawna obowiązywał. Mniejszy ruch na drogach spowodował mniejszą liczbę wypadków - tłumaczy sierż. szt. Kamil Karbowniczek z biura prasowego KWP w Lublinie.

Policjanci odnotowali również spadek liczby przestępstw, chodzi np. o włamania czy kradzieże. - W kwietniu tego roku zatrzymaliśmy 641 sprawców na gorącym uczynku, podczas gdy rok temu było to 907 osób. Nie oznacza to jednak, że funkcjonariusze mają mniej pracy, bo podczas epidemii prowadzimy np. kontrole pobytu u osób odbywających kwarantannę. Również przestępcy wymyślają nowe metody oszustw "na koronawirusa", m.in. wyłudzenia na dezynfekcję mieszkań - tłumaczy sierż. szt. Kamil Karbowniczek.

Wyobraźnia oszustów nie zna granic. Wielu z nich wykorzystuje epidemię koronawirusa do wyłudzeń. Pojawiają się oferty sprzedaży rozmaitych przedmiotów i środków, m.in. amuletów czy cudownych herbatek, które mają rzekomo uchronić przed zachorowaniem na koronawirusa, czy też w przypadku zarażenia spowodować cudowne ozdrowienie. Problem dotyczy nie tylko nieuczciwych sprzedawców, ale i podszywania się pod służby sanitarne, Ministerstwo Zdrowia czy inne instytucje i organizacje, które walczą z rozprzestrzenianiem się koronawirusa.

Policja apeluje o ostrożność, ponieważ ostatnio przestępcy atakują przedsiębiorców chcących skorzystać z tarczy finansowej. W jaki sposób? Oszuści proponują pośrednictwo w złożeniu wniosku o wsparcie z Programu Tarczy Finansowej. Wyłudzają w ten sposób dane, a potem przelewają na swoje konta gotówkę dla firm, które znalazły się w trudnej sytuacji w związku z epidemią koronawirusa.