Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Lublinie po raz drugi w historii odbył się turniej Bogdanka Volley Cup im. Tomasza Wójtowicza. Zobacz zdjęcia

Krzysztof Szuptarski
Krzysztof Szuptarski
(W drugiej edycji turnieju Bogdanka Volley Cup triumfowała włoska Saturnia Catania)
(W drugiej edycji turnieju Bogdanka Volley Cup triumfowała włoska Saturnia Catania) Wojciech Szubartowski
O triumf w lubelskiej hali Globus walczyły cztery drużyny. Nie on był w tym wszystkim jednak najważniejszy. Przede wszystkim chodziło o upamiętnienie Tomasza Wójtowicza, najwybitniejszego sportowca Lubelszczyzny. Zwycięzcą imprezy została włoska Saturnia Volley, pokonując w niedzielnym finale Bogdankę LUK Lublin 3:0.

W zmaganiach udział wzięły cztery zespoły: Bogdanka LUK Lublin, Asseco Resovia Rzeszów, Jastrzębski Węgiel i Saturnia Catania (Włochy).

We wszystkich można było spotkać gwiazdy światowej siatkówki: mistrzów olimpijskich i mistrzów świata. Przede wszystkim jednak w hali Globus panowała znakomita atmosfera. Lubelski obiekt wypełnili bowiem głośni, fantastycznie dopingujący i wspaniale bawiący się kibice, którzy przyszli oglądać popisy siatkarzy, ale przede wszystkim upamiętnić legendarnego Tomasza Wójtowicza.

- Tomasz Wójtowicz to honorowy obywatel naszego miasta, wybitny zawodnik i współautor największych sukcesów polskiej siatkówki - podkreśla Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. - Pamiętamy go, nosimy w sercu. Ten turniej jest właśnie po to, żeby młodym siatkarzom i kibicom przywoływać jego postać. Za Tomaszem Wójtowiczem tęsknimy, gdyż był on świetnym propagatorem siatkówki. To jemu zawdzięczamy, że w siatkówka na najwyższym poziomie zawitała do Lublina. Od samego początku wspierał nas w tych działaniach. Pojawił się nasz klub, który wywalczył awans do PlusLigi i od dwóch lat gra w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. Dziękujemy za to Tomkowi. Pamiętajmy o nim, tak jak i o pozostałych złotych siatkarzach tamtej legendarnej reprezentacji - dodaje.

Lublinianie w sobotnim półfinale trafili na Asseco Resovię. Fantastycznie rozpoczęli starcie z rzeszowianami, po kolejnym skutecznym bloku, odskakując szybko na prowadzenie 5:2. W dalszej fazie seta gospodarze kontynuowali dobrą grę i wypracowali sobie przewagę siedmiu oczek (13:6).

Goście próbowali gonić podopiecznych trenera Massimo Bottiego (11:14, 13:16), jednak w drugiej części premierowej odsłony na boisku ponownie dominowali miejscowi, którzy po ataku Mateusza Malinowskiego pewnie wygrali tę partię 25:19.

W kolejnej partii także jako pierwsi dwupunktową przewagę wypracowali sobie lublinianie (7:5). Team z Podkarpacia doprowadził co prawda do wyrównania (10:10), ale za chwilę po asie serwisowym Jana Nowakowskiego, ekipa Bogdanki znowu była na plus dwa (12:10). Po fantastycznej zagrywce Francuza, Yacina Louatiego, Resovia wyszła jednak na prowadzenie 17:16. Końcówka potoczyła się już po myśli skutecznych w ataku lublinian, a rezultat na 25:21 ustalił Niemiect, Tobias Brand.

W trzeciej odsłonie kibice kibice oglądali wyrównaną grę obu ekip. W końcówce rzeszowianie mieli przewagę 20:18, którą jednak gospodarze szybko zniwelowali. Seta rozstrzygnęła rywalizacja na przewagi, w której siatkarze Resovii mieli swoje szanse na przedłużenie meczu. Zaciętą walkę wygrali jednak lublinianie, kończąc pojedynek asem serwisowym Mateusza Malinowskiego. Tym samym zameldowali się w finale.

W sobotę na trybunach hali Globus zjawiło się przeszło 2.5 tysiąca kibiców. - Cały ten turniej to coś pięknego, to ewenement na skalę światową - cieszy się Jan Nowakowski z Bogdanki LUK Lublin. - Mamy jedną drużynę z Włoch, bardzo mocne ekipy z Polski i wspaniałą oprawę, godną wielkich turniejów międzynarodowych, jestem pod wielkim wrażeniem - dodaje.

W drugiej parze włoska Saturnia Catania także pokonała Jastrzębski Węgiel 3:0 (25:19, 25:23, 26:24). - Wiele razy miałem przyjemność rozmawiania z panem Tomkiem. To dla nas legenda siatkówki w Polsce i na świecie (Tomasz Wójtowicz zdobył m.in. mistrzostwo świata, mistrzostwo olimpijskie i cztery wicemistrzostwa Europy) - zaznacza Fabian Drzyzga, rozgrywający Resovii. - Pamiętam, że ten dzień, gdy dowiedzieliśmy się, że od nas odszedł, był bardzo smutnym dniem. Cieszę się, że cały czas o nim pamiętamy. Warto imprezę w Lublinie zapisać w swoim kalendarzu, gdyż jest naprawdę świetnie zorganizowana. Gramy zwykły turniej towarzyski, niby nic wielkiego, a tymczasem na trybunach pojawiło się około trzech tysięcy kibiców. Pielęgnujmy i doceniajmy to, bowiem nie zawsze tak było oraz nie zawsze tak musi być - dodaje dwukrotny mistrz świata.

Finałowe spotkanie pomiędzy gospodarzami i Saturnią Volley od początku było wyrównane. Po obu stronach nie brakowało mocnych ciosów, a zwycięsko z tej konfrontacji wyszli Włosi.

Najciekawsza była trzecia i zarazem ostatnia partia, która rozstrzygnęła się dopiero w grze na przewagi.

- Tomek był „RoboCopem” o złotym sercu. Jeszcze się nie urodził drugi taki zawodnik i człowiek, więc bardzo się cieszę, że w tak wspaniały sposób o nim przypominamy - podkreśla zachwycony turniejem Ryszard Bosek, mistrz olimpijski i świata oraz kolega Tomasza Wójtowicza ze złotej drużyny Huberta Wagnera.

WYNIKI TURNIEJU
PÓŁFINAŁY
Bogdanka LUK Lublin – Asseco Resovia 3:0 (25:19, 25:21, 31:29)
Jastrzębski Węgiel – Saturnia Catania 0:3 (19:25, 23:25, 24:26)

MECZ O 3. MIEJSCE
Jastrzębski Węgiel – Asseco Resovia Rzeszów 3:1 (25:18, 25:23, 19:25, 25:18)

FINAŁ
Saturnia Volley – Bogdanka LUK Lublin 3:0 (25:22, 25:23, 28:26)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski