Budowę przedwojennego miasteczka rozpoczęto w 2010 roku, dzięki pieniądzom uzyskanym z Unii Europejskiej. W założeniu będzie zajmowało ono obszar ponad 2,5 hektara, złoży się na nie ponad 40 obiektów. Część z budynków znalazła się na terenie muzeum wcześniej, jedenaście wybudowanych zostanie w ramach realizowanego projektu. Pozostałe poczekają nakolejny etap, na razie nie ma jednak na to pieniędzy.
Czego mogą spodziewać się zwiedzający? Miasteczko ma służyć edukacji, dlatego do poszczególnych miejsc można będzie wejść, dotknąć eksponatów, czy nawet spróbować lodów produkowanych w lodziarni. W szkole można będzie uczyć się kaligrafii i rękodzieła, śpiewać i tańczyć. - Ci, którzy zasłużą na karę, będą klęczeć na grochu, albo siedzieć w oślej ławce - śmieje się Mieczysław Kseniak, dyrektor muzeum. - To będzie pewnego rodzaju zabawa w przeszłość.
Układ miasteczka charakterystyczny jest dla większości miast europejskich, lokowanych na prawie magdeburskim. Charakteryzuje je regularny rynek, szachownicowy układ uliczek, które krzyżowały się na rynku, sznurowy podział działek.
Najważniejszym miejscem w mieście będzie ratusz, który jest kopią obiektu z Głuska. Obok znajdzie się dom chrześcijański z Siedliszcza, dom żydowski, remiza strażacka z Wilkowa, szkoła z Bobrownik, areszt z Samoklęsk, piekarnia z Wąwolnicy i Kołodzielnia z Bełżyc. W skład miasta wejdą też budynki już posadowione na terenie muzeum, jak kościół z Matczyna czy Okólnik z Ostrowa Lubelskiego.
Aktualnie trwają prace przy budynkach, ogłoszony został też przetarg na dostarczenie systemu zliczania zwiedzających oraz wyposażenia - punktu informacji, kiosków interaktywnych, audioprzewodników. Termin składania ofert mija w piątek.
Wykonawcą projektu jest Przedsiębiorstwo Budownictwa Specjalistycznego i Konserwacji Zabytków Arcus z Lublina. Jak mówi prezes Jerzy Bień, budowa miasteczka jest trudnym przedsięwzięciem. - Stawianie współczesnych obiektów wydaje się przy tym bardzo łatwe - mówi. - Musimy oddać charakter starych miasteczek, ducha czasu. Trzeba wykorzystać specjalne materiały, szczególnie przy pokryciach dachowych. Nie stosujemy blachodachówki, ale na przykład papę czy słomę. Żeby zrobić dach słomiany, trzeba znaleźć rolników, którzy ścięli zboże w odpowiednim momencie i specjalną kosiarką, oraz powiązać słomę w snopki.
Całkowity koszt realizacji projektu "Miasteczko Prowincjonalne Europy Środkowej w Muzeum Wsi Lubelskiej w Lublinie" wynosi ponad 13 mln zł. Dofinansowanie ze środków europejskich to ponad 7,5 mln zł.
Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
