- We wtorek kilkanaście minut po godzinie 20.00 dyżurny zamojskiej komendy powiadomiony został o zdarzeniu drogowym jakie miało miejsce w Płoskiem niedaleko Zamościa - informuje nadkom. Joanna Kopeć. - Skierowani na miejsce policjanci zastali leżącego na dachu w przydrożnym rowie volkswagena. W pobliżu samochodu nie było nikogo. Po chwili na miejsce dotarła kobieta, która poinformowała policjantów, że pasażerką pojazdu była jej 16-letnia córka, która odwieziona została do szpitala. Na miejsce zdarzenia dotarła kolejna osoba informując mundurowych, że kierowcą auta był jej 15-letni syn.
Jak ustalili policjanci nastolatek oprócz swej 16-letniej koleżanki na przejażdżkę autem rodziców zabrał jeszcze czworo znajomych w wieku 13 - 16 lat, mieszkańców gm. Zamość. Kluczyki od volkswagena wziął z domu, bez wiedzy i zgody swoich rodziców. Z uwagi na niesprawny akumulator z pomocą pasażerów, na tzw. "popych", uruchomili pojazd i wybrali się na przejażdżkę.
- Brak umiejętności kierowania pojazdem przez 15-letniego kierowcę, doprowadził do utraty panowania nad volkswagenem - mówi nadkom. Kopeć. - Na zakręcie auto zjechało do rowu i wywróciło się na dach. Podróżujący autem nastolatkowie o własnych siłach opuścili pojazd i udali się do swoich domów. Na szczęście obrażenia, których doznali okazały się niegroźne. 15-letni kierowca był trzeźwy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?