- Z radością przyjęliśmy informację o tym, że kuracjusze będą mogli wkrótce do nas wrócić. Pierwsze turnusy rozpoczną się w naszym sanatorium 26 czerwca dla dorosłych i 28 czerwca dla dzieci.
W tym momencie czekamy na szczegółowe wytyczne, bo minister zdrowia zapowiedział, że od pierwszego czerwca rozpoczną się testy osób kierowanych do sanatorium. Na razie nie jest sprecyzowane, gdzie i kto miałby to im wykonać. Ale podejrzewam, że osoba która przyjedzie na turnus, będzie już miała ze sobą taki wynik testu - mówi Barbara Kowal, dyrektor Sanatorium Rehabilitacyjnego im. Janusza Korczaka w Krasnobrodzie.
Do Krasnobrodu przyjeżdżają najczęściej kuracjusze ze schorzeniami ortopedycznymi i narządu ruchu oraz z chorobami górnych i dolnych dróg oddechowych. Rocznie na turnusy rehabilitacyjne w ramach NFZ do tego sanatorium trafia łącznie 1,7 tys. osób.
Z dobrych wieści cieszą się również w Nałęczowie, do którego przyjeżdżają głównie pacjenci z problemami kardiologicznymi. - Po dwóch miesiącach wstrzymanej działalności, z ulgą przyjęliśmy wiadomość o możliwości wznowienia usług rehabilitacyjnych w Zakładzie Leczniczym „Uzdrowisko Nałęczów” SA. Jesteśmy w pełni gotowi na ponowne uruchomienie uzdrowisk, zapowiadane na 15 czerwca - odpowiada Marta Hawrylak z działu marketingu i reklamy "Uzdrowiska Nałęczów". I zaznacza, że to kiedy zostaną skierowani do nich pierwsi kuracjusze zależy od NFZ. - Czekamy na konkretne informacje uwarunkowane rozporządzeniami Ministra Zdrowia. W tej chwili nie możemy potwierdzić, że turnusy sanatoryjne ruszą w połowie czerwca - nie jest to decyzja podejmowana przez naszą spółkę - dodaje Hawrylak.
Na informację o ponownym uruchomieniu uzdrowisk oczekiwał też z niecierpliwością burmistrz Nałęczowa.
- I nie chodzi tu tylko o możliwość leczenia sanatoryjnego, ale o mieszkańców naszej gminy, którzy utrzymują się głównie z turystyki uzdrowiskowej. Mowa o właścicielach i pracownikach hoteli, restauracji, pensjonatów, sklepów. W związku z brakiem kuracjuszy ich funkcjonowanie zostało mocno ograniczone
. Oznacza to również realne straty dla budżetu gminy związane z brakiem opłaty klimatycznej czy podatków od nieruchomości. Szacujemy tę stratę na 2,5 mln zł, co przy rocznym budżecie 60 mln jest niemałą kwotą - wyjaśnia Wiesław Pardyka, burmistrz Nałęczowa.
Według zapowiedzi skierowanie do sanatorium będzie realizowane z zachowaniem obecnego miejsca w kolejce oczekujących. Aktualnie w kolejce na leczenie sanatoryjne znajduje się blisko 22 600 osób z woj. lubelskiego. Czas oczekiwania przed epidemią wynosił średnio 17 miesięcy. Kuracjusze z Lubelszczyzny najczęściej wyjeżdżają na leczenie uzdrowiskowe do Nałęczowa, Krasnobrodu, ale także do Krynicy, Iwonicza, Buska, Ciechocinka, Kołobrzegu, Horyńca.
- Obecnie mamy sanatoria w dwóch stanach. Jedne są po prostu zamknięte i do nich dość szybko będą mogli wrócić kuracjusze, ale są też takie, które są przekształcone w izolatoria. I w tym przypadku może być potrzebny krótki czas przygotowawczy na wznowienie działalności.
Jedynym takim miejscem w woj. lubelskim jest na razie Kolejowy Szpital Uzdrowiskowy w Nałęczowie, który został przekształcony w izolatorium - wyjaśnia Karol Tarkowski, dyrektor lubelskiego NFZ.
- Weekendowy wypad na Lubelszczyźnie? Zobacz nasze propozycje
- Lublin z innej perspektywy. Na pewno rozpoznacie te miejsca
- Masz dość noszenia maseczek? Popraw sobie humor memami
- Lubelskie gwiazdy Instagrama. Znacie je?
- Upadek lotniska i zwrot 300 mln zł? To możliwe
- Zaskakujące ogródki przy lubelskich blokach. Przyślij swój!
iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?