MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Pszczółce Starcie Lublin dojdzie do kolejnej zmiany na rozegraniu?

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
Wojciech Szubartowski
- Każda porażka jest bolesna, ale ta boli szczególnie, ponieważ przegraliśmy wygrany mecz – mówi trener Tane Spasev po porażce Polskiego Cukru Pszczółki Startu z Czarnymi Słupsk 81:82. Świetny mecz rozegrał Michaelyn Scott, który niedługo może dostać nowego zmiennika na rozegraniu.

W ostatnich sekundach meczu z Czarnymi lubelski zespół miała jeszcze w zanadrzu jeden faul, ale gospodarze tego nie wykorzystali. - Trener i cała ławka przypominała, że mamy faul do wykorzystania. Mogliśmy tego użyć, ale ktoś się zagapił. Jednak w ostatnich sekundach meczu każdy faul bez piłki gwizdany jest od razu, jako faul niesportowy. Tak, że rozumiem trochę chłopaków, że bali się faulować – mówi Roman Szymański.

- Rozgoryczenie po porażce jest bardzo duże, ponieważ chcieliśmy zakończyć rok zwycięstwem i byliśmy jedno posiadanie od wygranej. Wciąż jednak nie potrafimy wygrać w hali Globus – mówi center czerwono-czarnych. To dziewiąta porażka lubelskiego zespołu na własnym parkiecie.

Gospodarze długo prowadzili, a po pierwszej połowie byli lepsi o siedem punktów (50:43). - W pierwszej połowie mieliśmy mecz pod kontrolą. W przerwie zespół ze Słupska odrobił lekcje i zaczął grać lepiej w obronie. Końcówka należała do gości. Były fajne emocje, ale szkoda, że mecz nie zakończył się naszym zwycięstwem – mówi Szymański.

Na początku trzeciej kwarty goście szybko dorobili straty i wyszli na prowadzenie 56:53. - Chwila dekoncentracji, łamania zagrywek, oddawania rzutów z nieprzygotowanych pozycji i drużyna ze Słupska, która ma dobrych, doświadczonych i mądrych graczy natychmiast wykorzystała każdy nas błąd – uważa Roman Szymański.

- Sztab szkoleniowy bardzo dobrze nas przygotował. Wiedzieliśmy gdzie będą luki w obronie, gdzie mamy szukać punktów. Bardzo dobrze w zespół w komponował się Mike Scott. Zdobywał dużo punktów z pick and rolli. W końcówce jednak coś się zacięło, zaczęliśmy rzucać za trzy punkty, ale one nie wpadły. Drużyna Czarnych miała za dużo zbiórek w ataku, a kiedy nie byliśmy zagrożeni rzutami wolnymi, to nie faulowaliśmy i dzięki temu gracze ze Słupska zdobywali łatwe kosze. To były dwa główne powody porażki – twierdzi Roman Szymański.

Zmiana na rozegraniu?

W meczu z Czarnymi po raz pierwszy przed lubelską publicznością zagrał Michaelyn Scott. Amerykanin jest zawodnikiem Startu od dwóch tygodni. W trzech pierwszych kwartach Scott zdobył 25 punktów (trafiając 9 z 17 rzutów z gry, w tym trzy z sześciu zza linii 6,75m). W tym okresie 17 punktów dorzucił Cleveland Melvin. W ostatniej kwarcie obaj nie powiększyli już swojego dorobku..

- Brakowało im energii. To są nowi zawodnicy, Scott jest po rocznej przerwie, Melvin też miał dwa tygodnie przerwy po odejściu z poprzedniego klubu. Potrzebują więc czasu, żeby przygotować się na granie po 35 minut – twierdzi Tane Spasev.

- Scott rozegrał jednak bardzo fajny mecz, dobrze wykorzystywał akcje pick and roll. To go jednak zmęczyło. Potrzebuje odbudować się fizycznie, a wtedy moim zdaniem będzie jeszcze lepszy – dodaje szkoleniowiec.

Michaelyn Scott dostał koszulkę z numerem 0, który wcześniej należał do Josha Sharkey’a. Drugi z amerykańskich rozgrywających rozpoczął sezon w Legii Warszawa, a od października grał w Lublinie. Po kilku słabych występach zaczął radzić sobie coraz pewniej i był pierwszą jedynką w zespole. Potem jednak doszło do nieporozumień i został odsunięty od zespołu, chociaż wciąż pozostaje w kadrze drużyny.

- Dla mnie temat jest zamknięty. Już nie zagra – kwituje krótko Tane Spasev.

Kilka tygodni temu wydawało się, że Scott zastąpi w Starcie Tweety’ego Cartera i na rozegraniu stworzy duet z Sharkey’em. Teraz trener przyznaje, że rozgląda się za kolejnym rozgrywającym. - Myślę, że będziemy potrzebowali jeszcze jednego zawodnika. Tweety Carter ma swoje osobiste sprawy, ale nie chcę mówić o szczegółach. Może być tak, ale nie jest to pewne, że będziemy potrzebowali nowej jedynki – tłumaczy Tane Spasev.

Następny mecz koszykarze Startu zagrają 6 stycznia w Szczecinie z Kingiem.

Ostatnia sekunda meczu przesądziła o porażce koszykarzy Pszc...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski