Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W sobotę w Lublinie rusza turniej Final Four II dywizji World Grand Prix siatkarek (WIDEO)

SZUPTI
W turnieju zmierzą się drużyny Holandii, Czech, Portoryko i Polski.
W turnieju zmierzą się drużyny Holandii, Czech, Portoryko i Polski. AG
W piątek w Grand Hotelu Lublinianka odbyła się konferencja prasowa poprzedzająca turniej Final Four World Grand Prix 2015 siatkarek. W konferencji udział wzięli m.in. Krzysztof Komorski, zastępca prezydenta Lublina, Jacek Kasprzyk, wiceprezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej, Majore Louis Timba, delegat Międzynarodowej Federacji Piłki Siatkowej oraz trenerzy i kapitanowie drużyn uczestników: Czech, Holandii, Portoryko i Polski.

Lublin pierwszy raz w historii jest gospodarzem tak ważnej siatkarskiej imprezy, dlatego organizatorzy turnieju robią wszystko by ich przedsięwzięcie zostało na długo zapamiętane.

– Cieszymy się, że dana nam jest możliwość organizacji turnieju finałowego II dywizji World Grand Prix, że będziemy mogli gościć legendarną kadrę kobiet. Wierzymy, że przyciągną one do Lublina tłumy kibiców, także tych przed telewizorami. Bardzo dziękujemy Polskiemu Związkowi Piłki Siatkowej, że zgodził się na realizację tego projektu we współpracy z nami i mam nadzieję, że to dopiero początek naszej długofalowej współpracy - powiedział Krzysztof Komorski, zastępca prezydenta Lublina.

– Liczę, że Lublin okaże się szczęśliwy dla naszych "Złotek" i polskie siatkarki zakończą ten turniej jako zwyciężczynie. Mam nadzieję, że nie tylko Polki, ale również i pozostałe zespoły będą miło wspominały czas spędzony w naszym mieście, a w przyszłości zawitają także do Lublina w celach prywatno-turystycznych – dodał.

Największą z gwiazd spośród przybyłych na konferencję siatkarek była Helena Havelková, która w ostatnim czasie grała w tak renomowanych klubach europejskich jak turecki Eczacıbaşı Stambuł (2013/2014) i włoski Unedo Yamamay Busto Arsizio (2014/2015). Od sezonu 2015/2016 Czeszka będzie zawodniczką aktualnych mistrzyń Polski Chemika Police.

– Jestem bardzo zadowolona z pobytu w Lublinie i Polsce, zwłaszcza że w kolejnym sezonie będę na stałe występowała w waszym kraju. W sobotę czeka nas półfinałowy pojedynek z faworytkami turnieju Holenderkami, jednak mam nadzieję, że będziemy potrafiły sprawić niespodziankę i awansować do niedzielnego finału – podkreślała Helena Havelková.

Ekipa biało-czerwonych reprezentowana była przez trenera Jacka Nawrockiego oraz rozgrywającą Joannę Wołosz, która od przyszłego sezonu również zagra w Chemiku Police, razem z utytułowaną Czeszką.

– Naszym celem jest wygrana w Lublinie całego turnieju i awans do I dywizji, bowiem przy innym nastawieniu nie byłoby sensu w ogóle tutaj przyjeżdżać. Mam nadzieję, że kibice będą naszym siódmym zawodnikiem. Może nie miałyśmy zbyt dużo czasu na zgranie w takim składzie, jednak znamy się na tyle długo z dziewczynami, że nie powinno nam to tak bardzo przeszkodzić. Chcemy pokazać fajną siatkówkę, a przede wszystkim skuteczną – mówiła Joanna Wołosz.

Oprócz Polek w turnieju wystąpią drużyny Holandii, Czech i Portoryko. Zwycięzca Final Four zajmie miejsce Dominikany, która została w tym roku zdegradowana. Stawka jest bardzo wyrównana, a końcowe wyniki mogą być zaskakujące.

Jak poinformowali organizatorzy na sobotni mecz dostępnych jest jeszcze 250 biletów. Na niedzielę zostało ich już tylko 30.

PROGRAM TURNIEJU

1 sierpnia (sobota)
15:00; Czechy - Holandia
18:00; Polska - Portoryko

2 sierpnia (niedziela)
15:00; mecz o 3. miejsce
18:00; finał

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski