Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wandale atakują ściany Przedszkola nr 58 w Lublinie. Placówki nie stać na remont

Ilona Leć
Najbardziej pomazana jest ściana, przed którą nie ma bloków. Wandale mogą się czuć niewidoczni.
Najbardziej pomazana jest ściana, przed którą nie ma bloków. Wandale mogą się czuć niewidoczni. Anna Kurkiewicz
Niecenzuralne napisy, bazgroły i naklejki szpecą elewację budynku Przedszkola nr 58. Placówka nie ma pieniędzy na remont. - Kilka dni temu ok. godz. 8 rano odprowadzałam synka do przedszkola przy ul. Radzyńskiej. W pewnej chwili zauważyłam trzech chłopców kręcących się na tyłach placówki - relacjonuje nasza Czytelniczka. Młodzi wandale zaczęli mazać coś na ścianie przedszkola.

- Przecież ta elewacja i tak już wygląda strasznie. Oprócz zwykłych bazgrołów najgorsze są niecenzuralne zwroty, typu j... policję. Kiedy dziecko pyta mnie, co to oznacza, co mam mu powiedzieć? - irytuje się Czytelniczka i podejrzewa, że wandale, którzy dewastowali ścianę, uczą się w pobliskim Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 1 przy ul. Radzyńskiej. Widziała, że po tym co zrobili poszli do kościoła na rekolekcje.

- Przecież ci uczniowie nie mieli wypisanej na czole nazwy szkoły i nie wiadomo, czy uczą się akurat u nas. W tym tygodniu odbywają się rekolekcje i do pobliskiego kościoła chodzą nie tylko uczniowie naszej placówki - usłyszeliśmy w sekretariacie ZSO nr 1.

Najbardziej upstrzona mazajami jest ściana przedszkola, która znajduje się właśnie od strony ZSO nr 1. - Tam nie ma żadnych bloków i potencjalni wandale mogą mieć wrażenie, że są bezkarni, bo nikt ich nie zobaczy - podkreśla Elżbieta Sac, dyrektor Przedszkola nr 58.

Budynek tej placówki nie był remontowany od 1985 roku. - Zamalowywanie napisów przypomina walkę z wiatrakami. Aby odstraszyć osoby, które chciałyby zostawić swój podpis na naszej ścianie, zamontowaliśmy reflektor na wysięgniku. Mamy nadzieję, że chociaż to odstraszy wandali - liczy Elżbieta Sac.

W ciągu ostatnich dwóch miesięcy Straż Miejska nie miała żadnych interwencji z rejonu ul. Radzyńskiej. - Według przepisów prawa, umieszczanie napisów na budynkach to wykroczenie - informuje Robert Gogola, rzecznik SM. Jeżeli natomiast bohomazy uszkodzą elewację i nie będzie można ich zmyć w łatwy sposób, sprawcy grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

Codziennie rano najświeższe informacje z Lubelszczyzny prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski