W 2009 roku zrujnowaną fontannę z lat 50. i stojące na niej figurki chłopców, odnowili uczniowie z Lubelskiej Szkoły Sztuki i Projektowania PSP im. St. Wyspiańskiego w Lublinie. Autorami projektu byli Iza Łukomska i Krzysztof Osinowski.
Uczniowie pod okiem swoich wykładowców przez trzy miesiące, poświęcając swój wolny czas, a także pieniądze, zmienili brzydką i zapuszczoną fontannę w dzieło sztuki. Niecka została wyłożona bajecznie kolorową mozaiką, w której dominują motywy ryb.
Najwięcej trudu kosztowało jednak wykonanie odlewów głów do figurek dwóch chłopców oraz uzupełnienie ubytków. Pieczę nad pracą uczniów sprawował wtedy Dymitr Tkanko z Lwowa, prowadzący zajęcia z rzeźby w PSP.
- To była praca dyplomowa młodzieży. Naprawdę bardzo się napracowali. Myślę, że efekt był udany i przyniósł takie nowoczesne, świeże spojrzenie na charakterystyczny styl lat pięćdziesiątych, z których pochodzi rzeźba - przyznawał Dymitr Tkanko.
Zachwyceni renowacją byli także mieszkańcy osiedla. Dlatego, gdy tylko zauważyli zniszczenie rzeźby, od razu poinformowali o tym dyrektora PSP i zadzwonili do Kuriera.
- Przykro nam, że tak się stało. Wiem, ile pracy nasi uczniowie włożyli w odnowienie tej fontanny. Dobrze, że ktoś zauważył zniszczenie i nas o tym poinformował. Cieszymy się również, że mieszkańcom spodobał się efekt naszych prac i są przywiązani do tych rzeźb - powiedział Karol Karwowski, dyrektor Lubelskiej Szkoły Sztuki i Projektowania. Zapowiedział również, że w ciągu najbliższych dni pracownicy szkoły odwiedzą miejsce, w którym stoi zniszczona rzeźba, zdiagnozują ubytki i postarają się je naprawić.
- Czujemy, że to nasz obowiązek i nie zamierzamy się od niego wymigiwać - dodał Karol Karwowski.
Niszczą, co im wpadnie w ręce
Jak pokazują statystyki policyjne, wykrywalność aktów wandalizmu i niszczenia mienia wzrasta co roku.
Mimo to, wandalom pomysłów przybywa. W lutym pijany mężczyzna ukradł 1,5-metrowy krzyż z kościoła i spacerował z nim po Lublinie. W czerwcu dwóch mężczyzn zerwało ze słupów w centrum miasta tablice informacyjne z napisem "Objazd do" oraz "Zakaz wchodzenia do fontanny". Zanim studenci zdążyli wrócić do Lublina, we wrześniu ktoś zniszczył drewniane drzwi Wydziału Politologii UMCS, który ma swoją siedzibę w byłym pałacu Lubomirskich. Również we wrześniu na ścianie świeżo wyremontowanych bloków przy Al. Racławickich pojawiły się obraźliwe i bezsensowne symbole namalowane przez pseudografficiarzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?