MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wczasy nad Bałtykiem droższe niż w Egipcie

Tomasz Ł.Rożek, Tomasz Dominiak
Dwutygodniowy pobyt trzyosobowej rodziny na słonecznej greckiej riwierze Chalkidiki kosztuje 4,1 tys. zł, a za dwa tygodnie w chmurnej Gdyni zapłacisz 13,2 tys. zł. To nie wytwór bujnej wyobraźni. Mimo kryzysu i słabego złotego nadal opłaca się wyjechać na wakacje do ciepłych krajów.

A opłaca się dlatego, że z powodu kryzysu biura podróży robią wszystko, by sprzedać zagraniczne wycieczki, nawet za bardzo niską cenę.

W pierwszym kwartale tego roku za granicę wyjechało 8,4 mln Polaków, czyli o ponad 20 proc. mniej niż w analogicznym okresie roku 2008. A ponieważ biura podróży przygotowały nawet o 20-30 proc. więcej ofert niż przed rokiem, to teraz muszą się ich pozbyć.

Spowolnienie gospodarcze na świecie, a tym samym mniejszy popyt na zagraniczne wojaże spowodował, że obroty niektórych biur, specjalizujących się w sprzedaży zagranicznych wycieczek, spadły w pierwszych miesiącach tego roku nawet o 50 proc. (jedne z największych spadków zanotowało biuro TUI). Najgorszy był luty, gdy liczba odwiedzających biura spadła niemal o połowę. Polacy niepewni tego, jaki latem będzie kurs euro i dolara, przestali kupować wycieczki na kilka miesięcy wcześniej. Gdy w latach poprzednich w pierwszym kwartale sprzedawała się nawet połowa letnich ofert. Dlatego niektórym mniejszym biurom groziło nawet bankructwo.

- Nagle okazało się, że jest dużo większa podaż niż popyt. Oferty touroperatorów nie przystawały do kryzysowej rzeczywistości, trzeba było zmniejszać liczbę miejsc w samolotach i sprzedawać, co się da i za ile się da - przyznaje Jacek Dąbrowski, dyrektor ds. finansowych w Triadzie. Szacuje, że z powodu globalnego kryzysu rynek zagranicznych wyjazdów skurczy się w tym roku o 20-25 proc.

Ale to, co dla touroperatorów było i jest zmorą, dla nas - ich klientów - może być nie lada gratką. Bo np. trzyosobowa rodzina w lipcu i sierpniu zapłaci za 14 dni pobytu w trzygwiazdkowym hotelu Vaves w egipskiej Hurghadzie jedynie 5,1 tys. zł, mając wliczone w cenę śniadania i obiadokolacje (oferta biura Alfa Star).

Taki sam pobyt w gdańskim hotelu Bartan kosztować będzie taką rodzinę już 2 tys. zł więcej, czyli 7,1 tys. zł.
Im wyższy standard hoteli, tym większa jest przepaść cenowa między Polską i zagranicą - np. dwutygodniowy pobyt w luksusowym hotelu Bryza w Juracie kosztuje 13,5 tys. zł, podczas gdy za podobny standard w hotelu na słonecznej greckiej wyspie Rodos zapłacimy 6,6 tys. zł.

Według przedstawicieli polskich biur podróży i organizacji turystycznych drożyznę w polskich kurortach można wytłumaczyć przede wszystkim sezonowością. Właściciele naszych hoteli, pensjonatów czy hosteli zarabiają głównie przez dwa letnie miesiące, podczas gdy hotelarze w południowych krajach Europy i północnej Afryce mają obłożenie niemal przez cały rok.

- To jest podstawowa przyczyna różnic w cenach. Czysta logika biznesowa nakazuje zwiększenie ceny, jeśli chce się zarobić. U nas zarabia się latem, gdy jest szansa na ładną pogodę, w tej kategorii nie możemy niestety konkurować z krajami basenu Morza Śródziemnego - tłumaczy Katarzyna Draba, rzeczniczka Polskiej Organizacji Turystycznej.

Dodaje, że organizacja planuje kampanię zachęcającą Polaków do wypoczynku w kraju już od początku kwietnia do końca października, nie tylko w długie weekendy. Wszystko po to, by wydłużyć sezon, co może zmusić właścicieli hoteli i pensjonatów do obniżki cen.

-Ale powinniśmy też wykorzystać fakt, że do chłodnej Polski przyjeżdżają np. Hiszpanie czy Włosi i zachwycają się świeżą zielenią naszych lasów czy łąk. Nie wszyscy turyści z zasobnym portfelem szukają gorących plaż i słońca - dodaje Katarzyna Draba.

Dla obcokrajowców ceny w polskich kurortach nie są wygórowane, bo nasza waluta osłabła średnio o 30 proc. od ubiegłego lata, co oznacza, że o tyle tańsze są wakacje w Polsce dla Niemców, Francuzów czy właśnie Hiszpanów.
Z kolei działające w Polsce biura podróży oferujące zagraniczne wyjazdy biją się o Polaków i liczą na to, że dzięki rekordowym obniżkom cen uda im się sprzedać przynajmniej tyle samo wycieczek co w ubiegłym roku.

Mogą się jednak przeliczyć, bo Instytut Turystyki szacuje, że w tym roku Polacy przekroczą granicę 7 mln razy, czyli 600 tys. mniej niż w 2008 roku. - A taniej na razie nie będzie - przekonuje Tomasz Domżalski z portalu turystycznego Easygo.pl. Polakom, którzy wybierają się na wakacje, radzi jak najszybszą rezerwację, bo ciekawe oferty szybko znikają.

Nie wszyscy eksperci są tego samego zdania. Wielu z nich twierdzi, że bogata oferta atrakcyjnych wyjazdów last minute będzie dostępna także w wakacje. - W tym roku Polacy zrezygnowali z kupowania wycieczek z wyprzedzeniem ze względu na niepewną sytuację na rynku pracy - mówi Dawid Sadulski, menedżer portalu turystycznego Travelplanet.pl, który oferuje wycieczki największych biur podróży w Polsce. Od stycznia do kwietnia wartość sprzedanych wyjazdów spadła w tym portalu o 14 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym.

Ale lato może odmienić sytuację, bo od lat Polacy najczęściej wyjeżdżają za granicę w lipcu i sierpniu. Ceny są niebywale kuszące - na przykład tydzień we Włoszech nad Adriatykiem na początku czerwca w trzygwiazdkowym apartamencie z własnym wyżywieniem kosztował tylko 350 zł od osoby.

Do wyjazdów mogą zachęcić Polaków także wyjątkowo tanie bilety lotnicze. To efekt nasilającej się walki o pasażerów między przewoźnikami, którzy w sytuacji kryzysowej chcą przyciągnąć do siebie jak najwięcej klientów. Dlatego już za 300-400 zł można przez całe wakacje kupić tani bilet lotniczy do miast na południu Europy. Dzięki ostatnim promocjom znacznie spadły ceny przelotów, także u tradycyjnych przewoźników, np. w Locie i Lufthansie. Wystarczy zajrzeć do sieci: z danych serwisu eSKY.pl wynika, że w tym roku średnia cena biletu wynosi 379 zł, ok. 70 zł mniej niż rok temu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Gadżety i ceny oficjalnego sklepu Euro 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski