Wielkopolska Eskadra Niepodległości już odlatuje?
Na razie odjeżdża. W czwartek dwa samoloty odjeżdżają na platformach do Poznania, gdzie staną 27 grudnia na Placu Wolności na wystawie statycznej. Potem jeszcze pojawią się 5 i 6 stycznia na lotnisku Ławica, z okazji 100-lecia jego zdobycia.
Przypomnijmy: to nie są wierne repliki Fokkerów.
To tak zwane 80 procent, nieco zmniejszone, ale wiernie oddające kształty i charakterystyki maszyn, które po zakończeniu I wojny światowej, porzucone przez Niemców, stały się zalążkiem polskiego lotnictwa wojskowego.
Jakie teraz będą ich losy?
Mam nadzieję, że będą latać na pokazach, nie tylko w Polsce. To dość unikatowe maszyny i mają szansę stać się gwiazdami. To wszystko, rzecz jasna, zależy od ich właściciela - Politechniki Poznańskiej. Bardzo chciałbym, żeby Fokkery poleciały w trakcie przyszłorocznego Świdnik Air Festiwal.
To znaczy, że jeszcze wrócą po wizycie w Poznaniu?
Tak, przede wszystkim na dokończenie procesów certyfikacji. Kolejne etapy są rejestrowane i opisywane przez oblatywacza, dla dokonywania ewentualnych poprawek, gdyby coś nie do końca było dograne.
A tak może być?
Muszę powiedzieć, że jestem bardzo zadowolony. Samolot nie ma odchyleń toru lotu, jest w każdym zakresie sterowny i przyjemny w pilotażu, jak stwierdził oblatywacz Jarosław Rozwód.
Trochę za słabo ciągnął napęd, a Jarek śmiał się, że można mu towarzyszyć w locie piechotą. Zwiększyłem nieco stopień sprężania i jest dużo lepiej.
Śmigła trzeba też wymienić na lżejsze.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?