Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wigilii Starego Miasta nie będzie. Gdzie mogą się podziać potrzebujący w święta?

Anna Chlebus
Anna Chlebus
archiwum / Małgorzata Genca
W jednym roku suto zastawione świątecznymi przysmakami stoły, w innym symboliczny opłatek i barszczyk czerwony - jednak pojawiała się cyklicznie od 2000 r. Wigilia Starego Miasta była otwarta dla wszystkich, a szczególnie korzystali z niej ci najbardziej wykluczeni. Ukróciły ją w 2020 roku covidowe lockdowny, a kiedy w końcu mogłaby bezpiecznie powrócić na lubelskie ulice, trafiła na kryzys - nie ma na nią pieniędzy. Na szczęście jest kilka miejsc, do których potrzebujący mogą się w te święta udać.

Co się stało z lubelską wigilią?

- W tej sprawie decyzyjni są ojcowie dominikanie - mówi Izolda Boguta z Urzędu Miasta. - To oni byli głównymi organizatorami tego wydarzenia, myśmy tylko mu patronowali. Ze strony miasta dostępne są dla mieszkańców wszystkie atrakcje w ramach Festiwalu Bożego Narodzenia, jego program jest w tym roku bardzo obszerny.

Zapytaliśmy więc w zakonie, gdzie podziała się lubelska wigilia.

– Początki były skromne, ale dzisiaj zbieramy owoce naszej działalności. Spotykamy się po raz dwudziesty i liczymy, że wokół wigilijnego stołu zgromadzi się 2-2,5 tysiąca osób - mówił Kurierowi w 2019 roku przeor Dominikanów.

Dzisiaj nie ma już dla nas takich dobrych wiadomości.

- Niestety, na Wigilię Starego Miasta zwyczajnie nie ma pieniędzy. Dotychczasowi dobrodzieje odmawiają ze względu na kryzys albo na to, że zaangażowali się już w pomoc Ukrainie - tłumaczy Krzysztof Modras OP. - Nie stać nas na wydarzenie na taką skalę. Oczywiście eucharystia się odbędzie, a poza nią w czwartek 29 grudnia w naszej świątyni w ramach finałowego koncertu Festiwalu Bożego Narodzenia zagra Alicja Janosz z zespołem.

****

Gdzie wigilia dla ubogich?

Świąteczne spotkanie łączyło wszystkich lubelaków i lubelanki, to prawda - jednak bez wątpienia najbardziej z jego atmosfery wspólnego świętowania i możliwości ciepłego posiłku korzystali najubożsi jego mieszkańcy, samotni seniorzy, uchodźcy i osoby w kryzysie bezdomności. Oczywiście w rozmaitych noclegowniach i domach pomocy społecznej nadal organizowane są wewnętrzne, zamknięte wigilie, ale gdzie mają udać się osoby chcące skorzystać z ogólnodostępnego, otwartego dla wszystkich świętowania?

Nie zawodzi tu Caritas - od 10 rano w samiutką wigilię na Hali C Targów Lublin (ul. Dworcowa) rozpoczną się wspólne wigilijne obchody. Po dwóch latach pandemicznej przerwy znów zaprasza wszystkich potrzebujących do wspólnego stołu - jak w rodzinie. Po wspólnej modlitwie pod przewodnictwem ks. Arcybiskupa Stanisława Budzika wszyscy podzielą się opłatkiem oraz zasiądą do wspólnego posiłku i kolędowania. W celach organizacyjnych organizatorzy proszą o pobieranie zaproszeń na wigilię w Dziennym Ośrodku dla Osób Bezdomnych Caritas AL przy al. Unii Lubelskiej 15 oraz w Centrum Pomocy Migrantom i Uchodźcom, przy al. Unii Lubelskiej 15 od poniedziałku do piątku w godz. 8:00-16:00 (dot. uchodźców z Ukrainy).

- Szacujemy, że w tym roku w Wigilii Miłosierdzia weźmie udział ok. 1300 osób, zarówno z Polski jak i z Ukrainy. Przed nami zatem nie lada wyzwanie, któremu chcemy sprostać, by jak najwięcej osób otoczyć wsparciem - mówią. - Nadal poszukujemy wolontariuszy.

Inną dostępną dla potrzebujących opcją jest paczka Brata Alberta, którą obdarowane zostanie 450 najuboższych lubelskich rodzin, które na co dzień korzystają ze wsparcia Kuchni.

- Zależy nam, by osoby ubogie i bezdomne również miały szansę spędzić Święta przy tradycyjnych, wigilijnych potrawach - mówią.

Z pomocą potrzebującym seniorom przychodzi także Stowarzyszenie Mali Bracia Ubogich na co dzień zajmujące się licznymi projektami wspierającymi ich (np. Przystanek Alzheimer, telefon zaufania czy nagrywanie wspomnień).

- Na uroczyste spotkania wigilijne wiele osamotnionych starszych osób czeka cały rok - piszą organizatorzy. - Razem z wolontariuszami i podopiecznymi tworzymy prawdziwą, rodzinną atmosferę Bożego Narodzenia. Zapewniamy seniorom nie tylko kolację i upominki, ale także bezpieczny dojazd i opiekę. W Święta nikt nie powinien być sam. Troszczymy się także o tych podopiecznych, którzy różnych względów nie będą w stanie dotrzeć na wspólną Wigilię. Odwiedzą ich nasi wolontariusze i przyniosą ciepłe słowa i prezenty, ale nade wszystko obecność drugiego człowieka.

Mieszkańcy tęsknią

Przez tyle lat zwyczaj wrósł w kulturalny i społeczny krajobraz naszego miasta - dziś mieszkańcom bardzo brakuje tej świątecznej tradycji. Szczególnie, że po wymuszonej izolacji covidowej i w obliczu wojny w Ukrainie wszyscy jesteśmy "wygłodniali" kontaktu z drugim człowiekiem - i to zupełnie zrozumiałe.

- Pamiętam jak byłam mała, jeszcze w podstawówce i śpiewałam razem z moim szkolnym chórem kolędy na jednej z tych wigilii - opowiada Agnieszka, 26-letnia mieszkanka Lublina. - Ogromne to wtedy zrobiło na mnie wrażenie, tyle kolorowych dekoracji, tyle świateł, tylu ludzi. Bardzo dobrze pamiętam ten dzień. Mam nadzieję, że kiedyś jeszcze ten zwyczaj wróci, bo przyznam, że chętnie przeszłabym się z przyjaciółmi na to wydarzenie.

Obchody także wspomina Andrzej, który często odwiedzał Wigilię Starego Miasta.

- To nie było tylko dla ludzi ze Śródmieścia, często zjeżdżały tu całe rodziny z dziećmi z różnych dzielnic, przychodzili młodzi ze znajomymi. Cała Złota aż do Trybunału zastawiona była stołami, dzikie tłumy zapełniały uliczki. Nie chodziło tylko o jedzenie, tam naprawdę była świetna atmosfera - takiej jedności.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski