Obydwie ekipy są ostatnio w dołku. Polpharma przegrała cztery ostatnie mecze, a lublinianie trzykrotnie pod rząd schodzili z parkietu pokonani. Nie dziwi więc sytuacja w tabeli, w której zespół ze Starogardu Gdańskiego zajmuje ostatnie, szesnaste miejsce, a Wikana Start jest tylko pozycję wyżej z taką samą zdobyczą punktową, co jej najbliższy przeciwnik.
- Jesteśmy w bojowych nastrojach. Mimo ostatniej przegranej u siebie z Rosą Radom w trzeciej kwarcie zagraliśmy najlepiej w tym sezonie w defensywie - mówi Paweł Turkiewicz, trener lublinian. - Straciliśmy punkty, ponieważ każdy moment przestoju jest przez rywala wykorzystywany. Wciąż nabieramy doświadczenia w krajowej elicie, więc na razie jesteśmy karceni.
W ostatnich spotkaniach w ekipie czerwono-czarnych świetnie spisuje się Bartosz Diduszko. Skrzydłowy w starciu z drużyną z Radomia zaliczył double-double, zdobywając 18 punktów i notując 10 zbiórek. Może koledzy wezmą z niego przykład i będą mocnym punktem zespołu?
- Bardzo bym chciał, żeby tak się stało - wyjawia Turkiewicz. - Moja ekipa ma naprawdę duże umiejętności, co nieraz już pokazywała w starciach o punkty. Jednak chłopaki muszą jeszcze bardziej uwierzyć w siebie. W tym sezonie liga jest nieobliczalna. Każdy może wygrać z każdym i do Starogardu Gdańskiego jedziemy po pełną pulę. Decydująca będzie postawa w defensywie i w ataku. Mamy potencjał i postaramy się to udowodnić w sobotę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?