Władze Motoru Lublin oferują prywatną awionetkę mistrzowi świata, którego chcą pozyskać do swojej drużyny?

Zdaniem Przeglądu Sportowego Bartosz Zmarzlik za podpisanie kontraktu z Motorem otrzymałby gwarantowane 1,3 mln złotych, natomiast zdobywając punkty na torze mógłby zarobić dodatkowe 2 mln złotych. Klub z Lublina oferuje podobno także prywatny samolot, którym żużlowiec, na koszt klubu, podróżowałby na treningi i mecze.

Zmarzlik jest wychowankiem Stali Gorzów i mieszka w zachodniopomorskich Kinicach, oddalonych od Lublina o ponad 600 km.

„Władze Motoru wiedzą, że pieniądze nie są dla Zmarzlika najważniejsze i postanowiły zadbać także o to, by po ewentualnej zmianie barw klubowych mógł pojawiać się na treningach tak często, jak tylko będzie chciał i to bez konieczności długich podróży. Ponad 600-kilometrową trasę z Kinic do Lublina, mistrz świata mógłby każdorazowo pokonywać awionetką na koszt swojego nowego pracodawcy” - donosi ogólnopolski dziennik sportowy.

Według Przeglądu Sportowego szanse na sprowadzenie Zmarzlika do Lublina są jednak niewielkie, ponieważ jego macierzysty klub, Stal Gorzów, już zaoferowała mu nowe, atrakcyjne warunki.

"– Sytuacja finansowa klubu wygląda na tyle optymistycznie, że po dokładnej analizie, zdecydowaliśmy się zaakceptować propozycję Zmarzlika. Już teraz mogę zadeklarować, że zyski z wrześniowych turniejów Grand Prix w Gorzowie zostaną przeznaczone na podwyżkę dla naszego najlepszego zawodnika. Oczywiście, że nie doszło jeszcze do podpisania umowy, ale jesteśmy spokojni, że Bartek zostanie z nami" – stwierdził na łamach gazety, prezes Moje Bermudy Stali Gorzów, Marek Grzyb.

25-letni Bartosz Zmarzlik, to obecnie najlepszy polski żużlowiec. W 2019 roku wywalczył tytuł indywidualnego mistrza świata i w tym sezonie jest faworytem do powtórzenia tego sukcesu. Wielokrotnie zdobywał także tytułu mistrza świata juniorów, drużynowego mistrza Europy juniorów i drużynowego mistrza świata.

Co roku należy do najskuteczniejszych żużlowców PGE Ekstraligi.