Rząd zaciska pasa z powodu dziury budżetowej. O wskazanie oszczędności zostali poproszeni nie tylko ministrowie, ale i wojewodowie. Według nieoficjalnych informacji wojewoda lubelski Jolanta Szołno-Koguc miałaby oddać 70 mln złotych.
- Budżet porównywalnego kondycyjnie z województwem lubelskim innego województwa zamierza się zmniejszyć o ok. 14 mln zł. Docierają do nas informacje, że pani wojewoda lubelska osobiście blokuje realizację budżetu województwa, co oczywiście nie jest dla nas w żaden sposób zrozumiałe - mówił na środowym posiedzeniu Sejmu poseł Stefaniuk.
Doniesienia o "70 milionach dla Rostowskiego" zaniepokoiły także posła Jana Łopatę (PSL), który powiedział o tym w sobotę na antenie Radia Lublin.
- Rozmawiałem na ten temat z innymi posłami z regionu. Jeśli informacja się potwierdzi, będzie skandal. Od ośmiu lat jestem w sejmowej komisji finansów, więc wiem, ile kosztuje wywalczenie pieniędzy. A tutaj lekką ręką chce się oddać 70 milionów z budżetu tak biednego regionu. Nie chcę atakować, ale mówię to, mając nadzieję, że pani wojewoda zmieni zdanie - komentował w niedzielę poseł Jan Łopata.
W poniedziałek stanowisko w tej sprawie zabrał także poseł Michał Kabaciński (Ruch Palikota).
- Byłem dzisiaj osobiście w urzędzie wojewódzkim, rozmawiałem z wicewojewodą Marianem Starownikiem. Pokazywał mi korespondencję z Ministerstwem Finansów. Poseł Łopata wprowadził opinię publiczną w błąd, bo nie chodzi o 70 milionów złotych, ale mniejszą kwotę. Po pierwsze, resort finansów chciał, aby Lubelszczyzna zwróciła 68 milionów złotych, a wojewoda odpisała, że nie jest w stanie tyle oddać. Poseł Łopata mówiąc o 70 milionach popełnił błąd, to jest element wewnętrznej walki w koalicji PO i PSL - mówił poseł Michał Kabaciński.
Dzisiaj stanowisko w tej sprawie zajął także Lubelski Urząd Wojewódzki. Okazuje się, że ostatecznie stanęło na oddaniu do budżetu ponad 36 milionów złotych.
- Oszczędności w kwocie 36.766 tys. zł zostały tak zaproponowane, aby nie miały negatywnego wpływu na sytuację mieszkańców województwa lubelskiego tj.: m.in. nie dotyczyły zadań polityki społecznej. Natomiast ostateczny kształt znowelizowanego budżetu będzie zależał od decyzji Sejmu i Senatu. Biorąc powyższe pod uwagę szczegółowe informowanie o kwotach oszczędności wydaje się być przedwczesne - informuje zespół prasowy wojewody.
Poseł Kabaciński: - Teraz wszystko jest w rękach posłów, którzy będą głosować nad korektą budżetu. Będziemy rozmawiać na ten temat na sierpniowym spotkaniu Lubelskiego Zespołu Parlamentarnego, także z udziałem przedstawicieli urzędu wojewódzkiego.
W biurze poselskim Jana Łopaty usłyszeliśmy, że poseł od dzisiaj jest na urlopie. Dzisiaj nie odbierał także telefonu komórkowego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?