Wojewoda Tokarska zrezygnowała. Będzie posłanką

Genowefa Tokarska została wojewodą lubelskim 27 listopada 2007 r. Dziś podsumowała cztery lata działalności. Podkreślała, że nie był to łatwy czas dla województwa. - Kryzys spowodował spowolnienie gospodarcze co odbiło się np. na sytuacji Fabryki Łożysk Tocznych w Kraśniku. Potem była katastrofa smoleńska i powódź, która bardzo dotknęła nasz region - wyliczała Tokarska. - Ale było też wiele momentów przyjemnie uskrzydlających. Np. rozpoczęcie budowy lotniska czy sukces w sprawie pieniędzy na budowę S17. Chociaż ten ostatni uważam za efekt wspólnego działania wielu osób, całej społeczności lubelskiej. Trudno wskazać jedną postać, której to zawdzięczamy - dodała.

Czytaj także: Krzysztof Hetman pozostanie marszałkiem województwa

Wojewoda zaznaczyła, że jest dumna z pracy Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego. Tłumaczyła, że podczas jej posiedzeń udało się wynegocjować wiele ważnych dla regionu rozwiązań. - Pamiętam, kiedy związkowcy z FŁT planowali strajk w Lublinie, pod Urzędem Wojewódzkim. Powiedziałam: "macie prawo, protestujcie. Ale to się skończy wyłącznie przekazaniem przeze mnie waszej petycji rządowi". Ustąpili. Przekonałam ich, żeby usiąść do rozmów na WKDS. Potem jeździłam z nimi wszędzie gdzie się dało. Wspólnie m.in. z ministerstwem skarbu udało się pomóc fabryce - wspominała Genowefa Tokarska.

Wojewoda będzie jedną z dwóch posłanek PSL (Stronnictwo w nowej kadencji będzie miało 28 reprezentantów w Sejmie). Genowefa Tokarska podkreślała, że to i tak o 100 proc. lepiej niż do tej pory, kiedy jedyną parlamentarzystką była Ewa Kierzkowska.

Na razie nie wiadomo, kto zastąpi Tokarską. Platforma Obywatelska nie kryje, że chciałaby na tym stanowisku swojego reprezentanta. Wtedy wicewojewoda byłby z PSL. - Nie włączam się w to. Decyzja w tej sprawie należy do premiera - komentowała Genowefa Tokarska.

Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!