Tymczasem na wtorkowej konferencji sekretarz PKW nie ukrywał zdziwienia zamieszaniem wokół awarii systemu informatycznego i tego, że wyników wciąż nie ma, argumentując, że nie można oczekiwać, by te były minutę po zakończeniu głosowania.
Nie sądzę, by właśnie tego oczekiwali Polacy - zamknięcia lokali wyborczych i równoczesnego wywieszenia list z wynikami. Raczej tego, że w XXI wieku, w erze cyfryzacji, nie dojdzie do takiej wpadki, a my - wyborcy zostaniemy potraktowani poważnie. W końcu data wyborów była znana od dawna, można więc było wiele razy sprawdzić system elektronicznego zliczania głosów i dobrze go przygotować.
Przychodzi mi na myśl hasło śpiewane często po różnych naszych porażkach - "Polacy, nic się nie stało". Ale obawiam się, że tym razem nikt go nie zaśpiewa członkom PKW.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?