Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyciągi z kart służbowych lubelskich urzędników. Sprawdź za to płacili

SKO
Lubelski ratusz udostępnił wykaz wydatków za które urzędnicy płacili służbowymi kartami. W zestawieniu znajdziemy m.in. opłaty za hotele i restauracje oraz zagranicznych obsługę delegacji.

Fundacja Wolności jednocześnie przergała i wygrała spór z ratuszem o pokazanie wydatków ze służbowych kart urzędników. W środę Wojewódzki Sąd Administracyjny oddalił skargę FW na ratusz, który nie chciał przedstawić wykazu wydatków, ale jednocześnie dzień wcześniej prezydent Lublina zdecydował o upubliczeniu tej informacji.

Fundacja Wolności patrząca na rece i wydatki lokalnej władzy dwa lata z rzędu prosiła miasto o ujawnienie infromacji o korzystaniu z kart. Za każdym razem nie było z tym problemów. Jednak w tym roku miasto odmówiło.

Urzędnicy tłumaczyli, że zmieniły się przepisy i już nie ma obowiązku upubliczniania takich danych. Dlatego FW skierowała sprawę do sądu.

Przypomnijmy, że według danych z zeszłego roku służbowe karty ma 16 urzędników. Od kierowcy, przez szeregowych urzędników, po ścisłe kierownictwo miasta.

Każda karta ma określony limit wydatków. Zaznaczmy, że nieograniczony czasowo. Czyli jak się limit wyczerpie, to karta jest ponownie zasilana.

Prezydent Krzysztof Żuk ma do dyspozycji 10 tys. złotych. Tak samo jego zastępcy oraz przewodniczący Rady Miasta Piotr Kowalczyk.

Mariusz Sagan, dyrektor miejskiego Wydziału Strategii i Obsługi Inwestorów, może służbowo wydać 15 tys. zł. Ewelina Graban, główny specjalista w Wydziale Kultury, ma do dyspozycji 20 tys. złotych.

Największy budżet służbowy ma Krzysztof Łątka, dyrektor Wydziału Projektów Nieinwestycyjnych. Jest on posiadaczem dwóch kart, pierwsza ma limit 10 tys. zł, a druga 50 tys. złotych.

Ratusz wyjaśnia, że kazde użycie służbowego plastiku musi być uzasadnione, a kart używa się do opłacenia np. hoteli, posiłków w restauracjach gdy przyjmuje się jakąś delegację czy kupuje się tak bilety kolejowe.

Według informacji właśnie opublikowanych przez ratusz np. Piotr Kowalczyk, przewodniczący Rady Miasta w kwietniu tego roku zapłacił ponad 680 zł za „Opłata za transport na trasie Belgrad (Serbia) – Timisoara (Rumunia) podczas podróży służbowej do Timisoary Przewodniczącego Rady Miasta Lublini Prezydenta Miasta Lublin w związku z podpisaniem umowy partnerskiej pomiędzy Lublinem a Timisoarą oraz spotkaniami z władzami gminy Belgrad – Stari Grad".

Andrzej Wojewódzki, sekretarz miasta użył karty np. w grudniu płacąc (2,5 tys. zł) za licencję na oprogramowanie nowego systemu hostingowego.

W maju Korzysztof Komorski, zastępca prezydenta zapłacił ponad 1 tys. zł za „noclegi Zastępcy Prezydenta Miasta ds. Kultury, Sportu i Relacji Zewnętrznych, Pełnomocnika Prezydenta Miasta ds. organizacji Turnieju Finałowego Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej do lat 21 w 2017 r. oraz kierowcy w związku z udziałem w Gali Ekstraklasy".

Sam prezydent, Krzysztof Żuk skorzystał z karty np. w czerwcu płacąc 154 zł za bilety kolejowe na trasie Wrocław - Warszawa - Lublin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski