Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wygrana szczypionistów AZS-AWF Biała Podlaska oraz porażka Padwy Zamość w rozgrywkach I ligi piłki ręcznej

Krzysztof Szuptarski
Szczypiorniści AZS-AWF Biała Podlaska po zwycięstwie w Warszawie
Szczypiorniści AZS-AWF Biała Podlaska po zwycięstwie w Warszawie materiały klubowe
Zwycięstwo i porażka, to dorobek drużyn z województwa lubelskiego w sobotnich meczach I ligi piłki ręcznej. Bardzo dobrze w wyjazdowym starciu spisali się rywalizujący w grupie C szczypiorniści AZS-AWF Biała Podlaska, pokonując ekipę AZS UW Warszawa 33:26. Z kolei przegraną w Chrzanowie zanotował walczący w grupie D zespół Padwy Zamość, ulegając miejscowemu teamowi Unimetal Recykling MTS 22:24.

Bialczanie pokazali się z bardzo dobrej w stolicy, pokonując pewnie rywala siedmioma trafieniami. Na początku spotkania zespoły grały praktycznie bramka za bramkę, aż do 11 minuty, gdy na tablicy wyników był wynik 6:5 dla przyjezdnych. Na dziesięć minut przed zakończeniem pierwszej połowiy goście odskoczyli na 12:7, jednak przed zejściem na przerwę warszawianie niemal odrobili straty, przegrywając zaledwie jedną bramką (15:16).

Po zmianie stron gospodarze szybko doprowadzili do remisu po 16, ale wówczas cztery trafienia z rzędu zanotowała drużyna AZS-AWF, odskakując ponownie na cztery bramki (20:16). Podopieczni trenera Dmitrija Tichona od tego czasu cały czas kontrolowali wydarzenia na boisku, prowadząc różnicą kilku bramek (24:18, 30:24). Ostatecznie bialscy akademicy wygrali 33:26, zdobywając trzy cenne oczka.

Zespół z Białej Podlaskiej po triumfie w stolicy, awansował na czwarte miejsce w ligowej tabeli grupy C I ligi. AZS-AWF w siedmiu rozegranych meczach, zgromadził 12 pkt. (4 zwycięstwa i 3 porażki). Kolejny mecz akademicy mają zaplanowany w sobotę, 28 listopada. Do Białej Podlaskiej przyjedzie wówczas ekipa SCKS Jurand Ciechanów.

AZS UW Warszawa - AZS-AWF Biała Podlaska 26:33 (15:16)
AZS-AWF: Adamiuk, Kozłowski - Bekisz 7, Ziółkowski 7, Polok 6, Stefaniec 6, Niedzielenko 5, Kandora 1, Łazarczyk 1, Darafeyeu, Mazur. Trener: Dmitrij Tichon

Nie powiodło się natomiast tym razem liderowi grupy D, szczypiornistom Padwy Zamość, którzy ulegli w wyjazdowym starciu ekipie Unimetal Recykling MTS Chrzanów 22:24. Zamościanie fatalnie rozpoczęli sobotni mecz, przegrywając po kilku minutach 1:5. Przyjezdni ambitnie gonili chrzanowian i byli już bardzo blisko (10:11), jednak w końcowych minutach pierwszej połowy bramki zdobywali już tylko miejscowi, którzy schodzili na przerwę, prowadząc 14:10.

Po przerwie, w 38 minucie Padwa w końcu doprowadziła do remisu 14:14, a po pierwszym w tym meczu golu Pawła Puszkarskiego, objęła nawet prowadzenie 15:14. Od tego czasu trwała zażarta walka, ale to gospodarze, w 40 minucie ponownie prowadzili dwoma bramkami (19:17). W 55 minucie po bramce Łukasza Szymańskiego podopieczni trenera Marcina Czerwonki przegrywali jedynie 20:21, jednak nie udało im się już dogonić drużyny z Chrzanowa.

- Wyszliśmy zdeterminowani i nabuzowani energią, ale pojedyncze błędy sprawiły, że rywale prowadzili szybko 5:1. Muszę na spokojnie porozmawiać z chłopakami, bo być może jakiś problem tkwi w głowach. Ten mecz pokazał, że nie jesteśmy jeszcze takim liderem, który bez względu na to z kim i gdzie gra, wytrzymuje ciśnienie i unosi presję. Owszem, prowadzimy w tabeli, ale prezentujemy poziom zbliżony do kilku zespołów, a w takich okolicznościach o wyniku decyduje dyspozycja dnia – podkreśla Marcin Czerwonka, szkoleniowiec Padwy Zamość.

Pomimo porażki Padwa nadal plasuje się na pozycji lidera grupy D I ligi, mając po ośmiu rozegranych pojedynkach 17 pkt. Tylko oczko mniej ma drugi w tabeli - Upstream SRS Przemyśl, który rozegrał tyle samo spotkań, co zamościanie. W następnej kolejce Padwa pauzuje, natomiast za dwa tygodnie podejmie Wisłę Sandomierz.

Unimetal Recykling MTS Chrzanów – MKS Padwa Zamość 24:22 (14:10)
Padwa: Procho, Proć, Wnuk – T. Fugiel 6, Mchawrab 4, Skiba 3, Małecki 2, Szymański 2, Obydź 2, Puszkarski 1, Bajwoluk 1, Adamczuk 1, Kłoda, Sz. Fugiel, Pomiankiewicz. Trener: Marcin Czerwonka

ZOBACZ TAKŻE:

Lublinianin Łukasz "Gruby" Maciec pokonał na gali w Szydłowcu Czecha Marka Andryska

Łukasz Maciec z udanym powrotem na zawodowy ring. Zobacz zdjęcia

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski