Przez kilka miesięcy dyrekcja Zespołu Szkół Elektronicznych bezskutecznie próbowała nakłonić wykonawcę stadionu lekkoatletycznego do naprawy powstałych usterek. Tartan na bieżni popękał w kilku miejscach, zagrażając biegającej młodzieży, a mocowania słupów klatki do rzutu młotem okazały się zbyt słabo wykonane.
Dopiero interwencja dyrektora Wydziału Inwestycji i Remontów w lubelskim ratuszu zmusiła firmę do określenia planu naprawy. - W ubiegłym tygodniu doszło do spotkania dyrektora Dziuby z przedstawicielami firmy, szkoły, a także klubu sportowego, który użytkuje bieżnię. Odbyła się również wizja lokalna na terenie obiektu sportowego, dzięki czemu doszło do ustaleń dotyczących dalszych prac remontowych – informuje Beata Krzyżanowska z biura prasowego ratusza.
Jeszcze w tym tygodniu firma ma zająć się klatką do rzutu młotem. – Wykonawca zobowiązał się przysłać osobę, która zbada stan klatki i zdecyduje, czy konieczny będzie jej demontaż, czy też uda się naprawić mocowania słupów bez rozbiórki – mówi Dariusz Szymczuk, trener lubelskich lekkoatletów.
Naprawa klatki jest zadaniem priorytetowym, ponieważ przez jej niestabilną konstrukcję część bieżni jest wyłączona z użytkowania. – Usterki bieżni nie wykluczają korzystania z niej, ale rozchwiane słupy klatki stwarzają niebezpieczeństwo. Jest to mało prawdopodobne, ale może się zdarzyć, że słupy przewrócą się, gdy ktoś akurat będzie przebiegał. Natomiast z samą bieżnią firma powinna uporać się do końca maja, a naprawa nie zajmie więcej, niż dwa dni – mówi Szymczuk.
Wykonawca już wcześniej wykonał kilka napraw bieżni, ale ich efekty były krótkotrwałe. - Teraz mają wyciąć stożkowe fragmenty bieżni razem z podłożem, które zostanie uzupełnione w miejscu pęknięcia i dopiero na to wylany zostanie tartan – tłumaczy trener.
Stadion należy do Zespołu Szkół Elektronicznych, ale uczniowie tej placówki mają do dyspozycji dodatkowo halę lekkoatletyczną, więc problemy z bieżnią nie przeszkadzają nauczycielom w przeprowadzaniu zajęć szkolnych. - Będziemy monitorować przebieg prac, natomiast nadzór nad remontem sprawuje wydział inwestycji – mówi Elżbieta Hanc, dyrektor ZSEl.
Obiekt przy ul. Wojciechowskiej potrzebny jest przede wszystkim zawodnikom Klubu Uczelnianego AZS UMCS, ponieważ jest to obecnie jedyny dostępny dla nich stadion w Lublinie. Bieżnia wokół boiska przy Gimnazjum nr 16, na ul Poturzyńskiej, wyklucza zajęcia w czasie treningów piłkarskich.
Lubelscy lekkoatleci nie mogą już doczekać się zakończenia budowy nowoczesnego stadionu przy al. Piłsudskiego. – Pozwoli nam na głęboki oddech. Będziemy mogli wtedy rozwijać dyscyplinę, w pełni realizować treningi i zawody. Na razie musimy po prostu przetrwać ten okres – przyznaje Szymczuk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?