MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Remis Motoru Lublin z Koroną Kielce w pierwszym sparingu w letnim okresie przygotowawczym

Marcin Puka
Marcin Puka
(Na zdjęciu testowany Kamil Orlik z Siarki Tarnobrzeg. W trakcie przygotowań Motor zagra jeszcze cztery mecze kontrolne: w Łodzi z Widzewem [29 czerwca], u siebie z Resovią i Zniczem Pruszków [oba mecze 6 lipca], a na sam koniec, w sprawdzianie generalnym, w Radomiu z Radomiakiem [12 lipca])
(Na zdjęciu testowany Kamil Orlik z Siarki Tarnobrzeg. W trakcie przygotowań Motor zagra jeszcze cztery mecze kontrolne: w Łodzi z Widzewem [29 czerwca], u siebie z Resovią i Zniczem Pruszków [oba mecze 6 lipca], a na sam koniec, w sprawdzianie generalnym, w Radomiu z Radomiakiem [12 lipca]) Facebook Motor Lublin
Piłkarze Motoru Lublin, beniaminka PKO Ekstraklasy mają za sobą pierwszy sparing w letnim okresie przygotowawczym. Żółto-biało-niebiescy w sobotę zremisowali na wyjeździe z także występującą w krajowej elicie, Koroną Kielce 1:1.

Mateusz Stolarski, trener Motoru przeciwko Koronie (w jej szeregach wystąpiło wielu testowanych piłkarzy, w tym Radosław Seweryś z Wisły Puławy, któremu skończyło się wypożyczenie z ekstraklasowej drużyny) na pierwszą połowę desygnował jedenastkę w większości stanowiącą o sile zespołu w niedawno zakończonych pierwszoligowych potyczkach. Wyjątkiem był występ od pierwszej minuty obrońcy Patryka Romanowskiego. Ten 20-letni młodzieżowiec w kampanii 2023/24 zaliczył tylko 18-minutowy występ w domowym meczu z Wisłą Kraków, a całą drugą rundę przebywał na wypożyczeniu w Polonii Bytom.

Pierwsze minuty należały do przyjezdnych, stosujących wysoki pressing. Po kwadransie przed szansą na zdobycie gola stanął Jacques N'Diaye, ale trafił piłką w kolegę z zespołu. Natomiast próba Bartosza Wolskiego została zablokowana.

Później optyczną przewagę miała Korona, ale nic z niej praktycznie nie wynikało. A Motor? Czekał na swoją szansę i takowa przydarzyła się w 38 minucie. Po składnej akcji kilku piłkarzy, piłkę do siatki wykorzystując sytuację sam na sam z bramkarzem, skierował Ndiaye. Asystę przy tym trafieniu zaliczył Rafał Król. Pierwsza odsłona zakończyła się skromnym prowadzeniem ekipy z Koziego Grodu.

Po zmianie stron w szeregach gości na murawie zameldował się prawie całkiem nowy skład. W tym gronie znaleźli się testowani: Christopher Simon i Kamil Orlik. W 73. min pojawił się kolejny sprawdzany zawodnik: Sidy N'Diaye.

Pierwszy groźną sytuację stworzyli goście, ale Samuela Mraza była niecelna. Później szczęścia próbował Simon, ale jego uderzenie padło łupem Rafała Mamli. W odpowiedzi Kacper Rosa wybił futbolówkę po strzale Daniela Bąka. Następnie w dobrej sytuacji spudłował Danny Trejo.

W końcu kielczanie dopięli swego. Na cztery minuty przed końcem regulaminowego czasu gry do wyrównania doprowadził po dośrodkowaniu ze stałego fragmentu gry i przebitce w polu karnym Oskar Sewerzyński i mecz zakończył się wynikiem 1:1.

– Kończymy pierwszy tydzień, a celem było wprowadzenie się po tej krótkiej przerwie. Wyszliśmy na wyższe obroty, obciążenia już na początku. Pierwszy sparing? Większość zawodników zagrała po 45 minut. Wiadomo, że mecz dwóch różnych połów. Uważam, że w pierwszej mogliśmy być zadowoleni, jeżeli chodzi o założenia i napędzanie ataku. Także w fazie bronienia nie daliśmy przeciwnikowi zbytnio kreować – mówi Mateusz Stolarski, trener Motoru. – Jeśli chodzi o drugą cześć, to straciliśmy kontrolę nad działaniami z piłką i to są duże wnioski, które powinniśmy wyciągnąć na przyszłość. Trzeba pamiętać o tym, że w tym okresie błędy będą popełniane i mam nadzieję, że będzie ich jak najwięcej, żeby w lidze było ich już zdecydowanie mniej. Kolejny tydzień zwieńczymy sparingiem z Widzewem Łódź i mam nadzieję, że pewne korekty będą już wówczas widoczne – dodaje szkoleniowiec lublinian.

Kolejny sprawdzian lublinian czeka 29 czerwca. W tym terminie zagrają oni w Łodzi z ligowym rywalem, Widzewem.

Korona Kielce – Motor Lublin 1:1 (0:1)
Bramki: Sewerzyński 86 – Mbaye N'Diaye 38
Korona: (I połowa) Dziekoński – Zwoźny, Malarczyk, Seweryś, Stefaniak – Kowalski, Strzeboński, Hofmeister, Dalmau, Fornalczyk – Szykawka. (II połowa): Mamla – Turek, Kośmicki, Trojak, Pięczek – Błanik, Chojecki, Sewerzyński, Trejo, Konstantyn – Bąk. Trener: Kamil Kuzera
Motor: (I połowa) Rosa – Wójcik, Rudol, Kruk, Romanowski – Mbaye Ndiaye, Wolski, Scalet, R. Król, Ceglarz – Mraz. (II połowa): Rosa (73 Bartnik) – Luberecki, Kruk, Magnuszewski, Palacz – M. Król, Simon, Wolski (64 Scalet), Wełniak, Orlik – Mraz (73 Sidy Ndiaye). Trener: Mateusz Stolarski
Żółte kartki: Mraz, Scalet, Palacz

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski