Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek na Jana Pawła: - Można było uniknąć tej tragedii

Barbara Wójtowicz
- Tej tragedii nikt już nie cofnie, można tylko współczuć rodzinom obydwu kierowców. Ważne, aby zapobiegać kolejnym takim sytuacjom - z Marcinem Pogodą, instruktorem z OSK "Aura", o śmiertelnym wypadku rowerzysty na ul. Jana Pawła II, rozmawia Barbara Wójtowicz

Czy lubelscy rowerzyści jeżdżą ostrożnie po mieście?
Nie chciałbym generalizować, bo można spotkać zarówno rowerzystów, którzy stosują się do przepisów, jak i takich, którzy ich nie znają, albo je łamią. Z doświadczenia wiem, że cykliści często narażają się na niebezpieczeństwo, bo mając do wyboru biegnące obok siebie ulicę i ścieżkę rowerową, często wybierają ruchliwą szosę.

Czy nowe przepisy wpłynęły na poprawę bezpieczeństwa rowerzystów na drogach?
Te zmiany były jedną wielką bzdurą! Sprawiły, że rowerzyści nie upewniają się, czy mogą wjechać na przejazd dla rowerów, bo mają pierwszeństwo. Przykłady można mnożyć. Rowerzyści skwapliwie wykorzystują nowe przepisy. One rzeczywiście ułatwiły im życie, ale kierowców zmusiły, by jeszcze bardziej uważali na jednoślady.

Czytaj:
*Wypadek na Jana Pawła: Rowerzysta zginął, bo wjechał na pasy

Czy tylko przepisy są winne temu, co się dzieje na ulicach?
Nie, niektórzy rowerzyści nagminnie łamią prawo. Zjeżdżają z ulicy na chodnik, gdy tylko zapali się czerwone światło, przejeżdżają kawałek i wracają na szosę. Dobrze, jeśli w ogóle zatrzymają się na czerwonym świetle. Często też wożą dzieci w foteliku po ulicy.

Czy kierowcy w ogóle zwracają uwagę na rowerzystów?
Część jeździ ostrożnie, inni martwią się tylko o siebie. Ja, kiedy dojeżdżam do jednośladów, zachowuję odpowiednią odległość. Ale są też tacy, którzy nie zwracają uwagi na rowerzystów i ich bezpieczeństwo. Sam czasem jeżdżę rowerem i kilka razy znalazłem się w sytuacji podbramkowej.
A czy z Pana obserwacji wynika, że na ul. Jana Pawła II kierowcy jeżdżą ostrożnie?
Warunki sprzyjają szybkiej jeździe. Stoi tam fotoradar, ale większość kierowców przyśpiesza chwilę po tym, gdy go minie.

Co mogło być przyczyną wtorkowej tragedii na tej drodze?
Nie chciałbym nikogo obarczać winą. Może przepisy złamali zarówno kierowca, jak i rowerzysta. Każdy, kto często jeździ samochodem, wie, że zdarzają się dni, gdy mamy mniejszą podzielność uwagi, wolniej reagujemy, nie możemy się skupić. Wasi internauci zwracają uwagę, że bezpieczeństwo zmniejszają plakaty wyborcze, ale moim zdaniem, jeśli nie zasłaniają znaków, nie są groźne.

Na co należy uczulać młodych kierowców?
Trzeba mówić, jak zmieniły się przepisy, jakie prawa mają rowerzyści, jakie błędy najczęściej popełniają. Tej tragedii nikt już nie cofnie, można tylko współczuć rodzinom obydwu kierowców. Ważne, aby zapobiegać kolejnym takim sytuacjom.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski