MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wypalanie traw jest szkodliwe i niebezpieczne! Jakie straty powoduje wiosenne wypalanie traw i jakie kary za to grożą?

Co roku na skutek wypalania traw giną ludzie. Pożary oznaczają też ogromne straty przyrodnicze i finansowe.
Co roku na skutek wypalania traw giną ludzie. Pożary oznaczają też ogromne straty przyrodnicze i finansowe. Dariusz Gdesz / Polska Press
Wypalanie traw niestety nadal uchodzi za sposób na użyźnienie ziemi. Jest jednak dokładnie odwrotnie! Pożary niszczą glebę i rośliny, powodują śmierć pożytecznych zwierząt. Są trudne do opanowania, a ogień często przenosi się na domy i inne budynki. W pożarach, które są skutkiem wypalania traw, co roku giną ludzie, a koszty akcji gaśniczych są ogromne. Za podpalanie łąk grożą też kary – od grzywny do nawet 10 lat więzienia.

Spis treści

Wypalanie traw jest szkodliwe i bardzo niebezpieczne!

Wiosenne wypalanie traw to plaga, która co roku szerzy się w marcu i kwietniu. Umyślne podpalenia wynikają z przekonania, że zabieg ten użyźni glebę i pozwoli ją „oczyścić” z zeschniętej trawy. Nic bardziej mylnego! Nie można wypalać traw, ponieważ dym zawiera wiele substancji szkodliwych i dla ludzi, i dla zwierząt. A to niejedyny powód, dla którego wypalania traw należy zaprzestać.

Podczas wypalania traw uszkodzona zostaje mikrofauna i mikroflora – mówi Jarosław Mikietyński, ogrodnik Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. – Owady oraz inne małe żyjątka giną w płomieniach. Choćby dżdżownice, które spulchniają ziemię. Mikroflora jest natomiast niezbędna do utrzymania równowagi biologicznej w biocenozie. Giną pożyteczne owady, takie jak pszczoły, trzmiele, biedronki, a także ptaki i ssaki żyjące na łąkach.

O ile niszczenie przyrody nie każdego przekonuje, to pamiętajmy, że co roku w pożarach, wywołanych przez wypalanie traw giną też ludzie – w 2019 roku ofiar śmiertelnych było 10, w 2022 r. – już 15 marca zginęła pierwsza osoba, starszy mężczyzna z powiatu cieszyńskiego. Powodem jego śmierci był prawdopodobnie pożar, będący skutkiem właśnie wypalania traw.

Popiół szkodzi, a nie pomaga

Lata temu działkowcy i rolnicy przekonywali, że całkowite wypalenie trawy gwarantuje lepszy wzrost nowej trawce. – Twierdzili także, że popiół korzystnie działa na glebę – zaznacza Mikietyński. – Okazało się, że jest odwrotnie. Warstwa przegrzanego popiołu negatywnie oddziałuje na ziemię. Poza tym zostaje zniszczona warstwa próchnicy w glebie i zahamowany proces jej tworzenia. A to ona ma zasadniczy wpływ na wzrost roślin. Wypalanie traw powoduje, że plony są niższe przeważnie o 5–8 procent. 

Wypalanie traw niszczy glebę

Gdy trawa rośnie na torfie, jest jeszcze większe niebezpieczeństwo. – To dlatego, że mieszanka, jaką stanowi torf, pali się długo, a do tego głęboko – wyjaśnia ogrodnik. – Tym samym długo gaśnie. Jeżeli ogień zbytnio się rozprzestrzeni, trudno go wtedy ugasić.

Jest jeszcze jeden powód, dlaczego nie należy wypalać traw – pożar odkrywa wierzchnią warstwę ziemi, co może powodować wystąpienie erozji, czyli niszczenia. Gleba też gorzej wchłania wodę, a przy obecnych suszach oznacza to katastrofę.

Wypalanie traw zmniejsza także zróżnicowanie gatunków dzikich roślin – traw czy płytko korzeniących się ziół. Pożar są w stanie przetrwać głębiej korzeniące się rośliny i to tylko one wkrótce pojawią się na wypalonym obszarze.

Sprawdź:

Wiosenne pożary niebezpieczne też dla ludzi!

Poza tym, że na wypalaniu traw ucierpi ziemia, oczywistym zagrożeniem jest pożar. Z łąki, czy nieużytku, ogień rozprzestrzenia się szybko i, wbrew przekonaniu podpalaczy, nie da się go kontrolować. Zagraża i budynkom, i ludziom. W pożarach będącym skutkiem wypalania traw płoną domy i zabudowania gospodarcze. Są też wypadki śmiertelne. Niestety co roku wczesną wiosną dowiadujemy się o takich wypadkach.

Poza zniszczeniami majątku (i przyrody) trzeba też uwzględnić koszty akcji gaśniczych i konieczność zaangażowania strażaków w gaszenie pożarów traw, które są zwykłym podpaleniem. Corocznie takich akcji są tysiące. W samym województwie śląskim do 15 marca 2022 r. było 700 interwencji! Tylko w bieżącym roku!

Pożary przenoszą się także na lasy, czego tragicznym przykładem mogą być gigantyczne pożary w Biebrzańskim Parku Narodowym, które w kwietniu 2020 r. objęły ponad 5200 hektarów łąk bagiennych i lasów. Oznacza to olbrzymie straty przyrodnicze, ale też finansowe – na pokrycie kosztów akcji przekazano prawie 8 mln z budżetu państwa, a brało w niej udział 1500 strażaków, ponad 300 ratowników i żołnierze WOTu.

Polecamy też:

Co grozi za wypalanie traw?

Kodeks wykroczeń za wypalanie traw przewiduje karę grzywny w wysokości od 5 do 20 tys. zł. Ponadto w sytuacji, gdy wypalanie traw doprowadzi do pożaru, w którym zagrożone zostanie ludzkie życie lub zdrowie, to za czyn ten można nawet trafić do więzienia na okres od roku do 10 lat (to już kodeks karny). Dodatkowo rolnicy mogą utracić część lub całość dopłat.

Źródło
ARiMR przypomina: wypalanie traw jest karalne

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najem krótkoterminowy - czy zmienią się zasady?

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski