20-letni Adam i 21-letni Artur świętowali w nocy z 31 maja na 1 czerwca 2000 roku pomyślnie zdane egzaminy. W pewnej chwili przez okno wystawowe padł strzał. Kula przeleciała przez plecy i płuca Adama i ugodziła siedzącego naprzeciwko kolegę. Obaj zginęli na miejscu. Okazało się, że padli ofiarą porachunków gangsterskich.
Sprawca podwójnego zabójstwa, Wojciech W., naprawdę chciał zastrzelić Ireneusza K., pseudonim Gibas. Zlecenie za zabójstwo właściciela chełmskiej agencji towarzyskiej dostał od Krzysztofa B., ps. Krzywy, i Janusza N.
Poniedziałkowy wyrok kończy toczącą się od 12 lat sprawę. W tym czasie lubelski Sąd Okręgowy dwa razy uniewinniał oskarżonych. Za każdym razem wyroki były jednak uchylane. Powód? Zbyt mało dowodów pozwalających na udowodnienie zbrodni i jej zlecenia. Sprawa nabrała tempa dopiero w 2012 r. Prokuratura znalazła wtedy świadka, który zeznał, że Wojciech W. przyznał mu się podczas przyjacielskiej rozmowy do zabójstwa dwóch młodych ludzi “przez pomyłkę".
- Wojciecha W. uznaje za winnego tego, że wykonując polecenie wydane przez Krzysztofa B. i Janusza N., działając w zorganizowanej grupie przestępczej mającej na celu popełnianie przestępstw, w zamiarze pozbawienia życia Ireneusza K., oddał pojedynczy strzał z nielegalnie posiadanej broni palnej przez szybę wystawową baru "Miś" - czytała wyrok sędzia Dorota Dobrzańska. Mężczyzna został skazany na 25 lat więzienia.
Krzysztof B. i Janusz N. zostali skazani na 15 lat pozbawienia wolności.
Po ogłoszeniu wyroku lubelski sąd zdecydował także o aresztowaniu skazanych mężczyzn (dotychczas odpowiadali z tzw. wolnej stopy) . Ich adwokaci zapowiadają jednak apelację.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?