Urodził się w 1901 roku, studiował budowę maszyn i malarstwo (obie pasje są wyraźnie obecne na jego kolażach). Nauki nie skończył, bo wyjechał do Berlina, a następnie Paryża. Zginął w pożarze jako trzydziesto-pięciolatek. To wszystko, co wiadomo o jego biografii. Czy znał Hannah Höch, Maxa Ernsta, albo Francisa Picabię? Niewykluczone.
O dziejach teczki z jego pracami, która odnalazła się w jednym z mieszkań w Lublinie da się powiedzieć niewiele więcej. Kuratorka wystawy Helena Karauda milczy w tej sprawie. - Ze względu na ochronę tych prac i wciąż trwające badania nad życiem i twórczością Brunona Larka nie mogę zdradzić gdzie dokładnie leżała teczka z kola-żami artysty, ani kto jest ich właścicielem - wyjaśniła w liście skierowanym do gości na wernisażu. Sama także się na nim nie pojawiła z przyczyn osobistych.
Bruno Larek to bez wątpienia wielkie odkrycie. Kolaże są odzwierciedleniem jego niezwykłej wyobraźni i ówczesnych tendencji w sztuce.
Dla współczesnego widza mogą być osobliwą mieszanką podszytych grozą paranaukowych fantazji i początków pop-kultury. Tworzą je fragmenty twarzy i postaci powycinanych ze starych magazynów, umieszczonych w absurdalnym, groteskowym kontekście. Kipią przytym poczuciem humoru.
W osobnym pomieszczeniu możemy materialnie zanurzyć się w świat Bruna Larka. W specjalnie zainscenizowanym pokoiku znajduje się wszystko, co potrzeba - sprzęty z minionej epoki i upiorna dziewczynka w masce gazowej, żywcem wyjęta z jego prac.
Poniedziałek -piątek, Bruno Larek: "Podróż, eksperyment i zabawa", Galeria Biała, ul. Narutowicza 32, godz. 11-17, wstęp wolny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?