Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wywalczyli złoto na regatach żeglarskich. Politechnika Lubelska z sukcesami sportowymi

Anna Paszkowska
Anna Paszkowska
B. Modelski, Sail Spotting/Politechnika Lubelska
Na regatach Energa Nord Cup Gdańsk zjawiło się aż 1012 zawodników na 727 łodziach. Politechnikę Lubelską reprezentowały dwie załogi Yacht Clubu: Wojciech Wójtowicz i Łukasz Wójcik na jachcie POL 69 oraz Marcin Igras i Michał Żuchowski na jachcie POL 56.

Załoga POL 69 na jachcie „Stella” zajęła I miejsce, a załoga POL 56 na jachcie „Oczy ważki” uplasowała się na VI pozycji w klasie Korsarz. Zacięta rywalizacja odbyła się w dniach 8-9 lipca br.

Na sukces zgrywa się wiele czynników

– Nie można zapomnieć, że jachty biorące udział w zawodach napędzane są jedynie siłą wiatru. Na akwenach, gdzie rozgrywane są zawody o większą stawkę niż o „złote kalesony”, trasę ustawia się tak, aby była ustawiona prostopadle do kierunku wiatru. Jednak wiatr nigdy nie jest stały co do siły i kierunku. To generuje pewną losowość – mówi żeglarz Wojciech Wójtowicz.

Żeglarstwo nie należy do najprostszych dyscyplin sportowych.

– Wszystkie załogi startują jednocześnie z linii startu wyznaczonej statkiem komisji sędziowskiej oraz boją zwaną „pinem”. Linia startu powinna być wyznaczona prostopadle do kierunku wiatru. Następnie zawodnicy mają za zadanie wykonać dwa lub trzy okrążenia wokół boi ustawionych na akwenie regatowym. Trzeba żeglować pod wiatr w kierunku „górnej boi” i z wiatrem w kierunku „dolnej boi”. Dany wyścig wygrywa ta załoga, która przekroczy linię mety jako pierwsza. Nad prawidłowym przebiegiem wyścigu czuwa komisja sędziowska znajdująca się na statku przy linii startu – tak przebieg zawodów opisuje Łukasz Wójcik.

Reprezentanci Politechniki Lubelskiej walczyli nie tylko z innymi zawodnikami, ale też ze słabymi warunkami wiatrowymi.

– Warunki te są mocno wymagające bowiem, każdy błąd oznacza stratę kilku metrów. Na szczęście udało się nam rozegrać wszystkie z zaplanowanych 7 wyścigów. Okazało się, że nasze załogi potrafią „czytać wiatr” i przewidzieć, gdzie przyjdzie korzystna zmiana. Kierunek i siła wiatru to nie wszystko. Niezwykle istotna jest technika prowadzania jachtu, waga załogi i jachtu, obserwacja akwenu, obserwacja przeciwnika, realizacja założonej taktyki i wiele innych „drobiazgów” takich, jak np. opór kadłuba czy też doświadczenie i spokój, które powinno być w głowie zawodnika. Nie można również zapomnieć o przygotowaniu kondycyjnym – podkreśla Wojciech Wójtowicz.

Podczas 17 dni regat zostało rozegranych 166 wyścigów w 23 klasach. Zwycięzcy odebrali 274 pucharów i 24 medale Mistrzów Polski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski