Wywóz śmieci po nowemu w Lublinie: Mieszkańcy mają zastrzeżenia

W internecie przeważają krytyczne głosy na temat rewolucji śmieciowej. Internauta posługujący się nickiem ,,kwa2" pisze: "A co mam zrobić, jak MPO mimo, że 28.06 winno odebrać śmiecie, tego nie zrobiło. Są niesegregowane. Kto je teraz odbierze, gdy mam w tej chwili pełen pojemnik, nowym odbiorcą śmieci jest Kom-Eko, a kolejny termin odbioru mam za 2 tyg (wg starej umowy). "

Inny czytelnik Kuriera pyta: "Gdzie są baniaki do segregowania śmieci? Ja już zgodnie z nowymi przepisami z mieszkania(czytaj - kuchni) zrobiłem sortownię śmieci, a pojemników na ich wysypywanie nie ma. "

Mimo szerokiej kampanii informacyjnej w mediach, w poniedziałek w miejskim wydziale ochrony środowiska urywały się telefony.

"A u mnie? Mieszkam na Kośminku, to nowa tzw. strefa 1, do poniedziałku obsługiwana przez Kom-Eko, od dziś już MPO. Sytuacja dziwna - Kom-Eko nie odebrało swojego dotychczasowego pojemnika, tylko go opróżniło do dna ok. 3 dni temu, a MPO nie dostarczyło swoich pojemników/worków. Ale jakoś mnie to już nie martwi, raczej śmieszy..." - stwierdza w mailu Dominik, Czytelnik Kuriera.

Tymczasem miejscy urzędnicy radzą uzbroić się w cierpliwość. - Mówimy o operacji na żywym organizmie 350-tysięcznego miasta. Firmy podpisały umowy dopiero w czwartek i cały czas pracują. W niedzielę nawet pracownicy umysłowi rozwozili worki - tłumaczy Zdzisław Strycharz, dyrektor miejskiego wydziału ochrony środowiska.

W ciągu półtora roku MPO i Kom-Eko mogą zarobić na wywozie śmieci z Lublina 56,2 mln zł.

Wcześniej dyrektor Strycharz na łamach Kuriera zapowiadał, że będą nakładane dzienne kary, jeśli firmy nie wywiążą się z zadania. W poniedziałek natomiast mówił już o kilkudniowym okresie przejściowym. - Jestem zadowolony. Harmonogram odbioru śmieci firmy opublikowały na swoich stronach, a worki zostały już dostarczone do 95 proc. z 19 tys. domków jednorodzinnych - dodaje.

Jak często powinno się odbierać śmieci?

Jak wygląda rewolucja śmieciowa w podlubelskich gminach? Wójtowie na razie sprawdzają, czy przyjęta przez rady gmin częstotliwość odbioru śmieci sprawdzi się.

"Gmina Konopnica ustaliła harmonogram odbioru odpadów komunalnych raz w miesiącu !!! Obecnie śmieci są wywożone dwa razy w miesiącu. W okresie letnim cały śmietnik jest w białych robalach. Domyślam się że po miesiącu śmietnik sam zacznie chodzić. " - pisze do nas pani Lidia, mieszkanka gminy Konopnica.

Władze tej gminy tłumaczą, że inni będą wywozić śmieci w takim samym rytmie, a nawet rzadziej. Gmina Chodel wydaje się rekordzistą - tam firma po śmieci przyjedzie raz na kwartał.

- Tak samo było wcześniej, na wsi produkuje się po prostu mniej śmieci. Jeśli system się nie sprawdzi, to zwiększymy częstotliwość - zapowiada Jan Wincenty Majewski, wójt gminy Chodel.

Wy też macie problemy w związku z nowymi zasadami segregacji śmieci? Piszcie w komentarzach!