MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Z historii Lublina: Kino Ryś na tyłach lubelskiego sądu

Witold Michalak
3,60 zł trzeba było zapłacić za bilet napierwsze seanse do lubelskiego kina letniego, które w czerwcu rozpoczęło swoją działalność na tyłach sądu przy ul. Hipotecznej.

DAWNY LUBLIN - czytaj nasz serwis specjalny i oglądaj stare zdjęcia

Pierwszym filmem jaki pokazano było "Porwanie". Seans zaczął się o godz. 20. Kino letnie, jak to bywa w przypadku takich miejsc, nie zachwycało standardem. Publiczność siedziała na drewnianych ławkach ustawionych pod drzewami, na których często przysiadywało dużo ptaków sprawiając problemy oglądającej filmy publiczności.

Kino dostało imię "Ryś" i jak napisała Joanna Stachyra w opracowaniu "Kinematografia w Lublinie (1945-1989)" na stronie teatrnn.pl specjalizowało się ono w wyświetlaniu filmów miłosnych.

26 VI 1954 r. - Przy ul. Hipotecznej zaczyna działać kino letnie.

Dodać należy, że w kinie "Ryś" stosowano niezwykłą technikę wyświetlania filmów, tam projektor znajdował się z tyłu ekranu.
Ryś nie był jedynym kinem w Lublinie w czasach PRL. Drugie nazywało się "Lex" i znajdowało się na tyłach prokuratury przy ul. Okopowej.

Za widownię robiło w nim wybetonowane podwórko z rzędami ławek z oparciami. W "Leksie"ekran znajdował się na ścianie pobliskiej kamienicy, zaś projektor ustawiono w oknie prokuratury.

Możesz wiedzieć więcej! Za to warto zapłacić: Raporty, analizy, gorące tematy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski