Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z Lublina wyjechał XI Rajd Wołyński. Zobacz zdjęcia

Uczestnicy rajdu przed wyjazdem do Ukrainy złożyli kwiaty i znicze pod lubelskim Pomnikiem Ofiar Wołynia. Pierwszego dnia przyjadą na polski cmentarz w Porycku, a następnie zaś dotrą do Łucka, a później do Kostiuchnówki.
Uczestnicy rajdu przed wyjazdem do Ukrainy złożyli kwiaty i znicze pod lubelskim Pomnikiem Ofiar Wołynia. Pierwszego dnia przyjadą na polski cmentarz w Porycku, a następnie zaś dotrą do Łucka, a później do Kostiuchnówki. Małgorzata Genca
Z Lublina wyruszył dzisiaj (7 lipca) XI Rajd Wołyński. Jego uczestnicy pojadą na Ukrainę. Pierwszym przystankiem na trasie była modlitwa przy Pomniku Ofiar Wołynia w Lublinie. Trasa tegorocznego rajdu wyniesie ok. 2300 km i została podzielona na dwa etapy.

Wołyński Klub Automobilowy zorganizował XI Rajd Wołyński

- Jeździmy po Wołyniu żeby upamiętnić Polaków, którzy zginęli. Jest to element tożsamości narodowej, bo Polska przesunęła swoje granice, a oni tam zostali. Nie ma komu pamiętać teraz o tych miejscach, dlatego tam jesteśmy i chcemy oddać im hołd. - powiedział Andrzej Strawa, prezes Fundacji Europejska Akademia Samorządowa i jeden z organizatorów wydarzenia.

W piątek (7 lipca) wyruszył XI Rajd Wołyński motocyklowo-samochodowy, w którym jedzie 26 osób. Pierwszym przystankiem na trasie była wizyta przy Pomniku Ofiar Wołynia w Lublinie, gdzie nastąpiło złożenie kwiatów i zniczy. W wydarzeniu wzięła też udział grupa motocyklistów z Garwolina, którzy też mają teraz swój rajd.

- Rajd w 80. rocznicę rzezi wołyńskiej postanowiliśmy zacząć pod Pomnikiem Ofiar Wołynia, to zbieg okoliczności, że poznaliśmy dziś tę inicjatywę. Wiedzieliśmy o Rajdzie Wołyńskim, który już jest na Wołyniu, ale nie wiedzieliśmy o tym lubelskim. Myślę, że nigdy za dużo takich upamiętnień - mówił Tomasz Witak z grupy motocyklistów z Garwolina.

Następnie, uczestnicy rajdu udali się na plac Zamkowy, skąd wyjechali na Ukrainę. Po południu dotrą na polski cmentarz w Porycku, a pierwszy dzień rajdu zakończą w Łucku.

Stamtąd wyruszą w sobotę (8 lipca) do Parośli. To tam w lutym 1943 r. sotnia UPA dokonała masakry polskich mieszkańców miejscowości. Zbrodnia uznawana jest za symboliczny początek rzezi wołyńskiej. W Parośli uczestnicy rajdu wezmą udział w mszy polowej sprawowanej przez abpa Stanisława Gądeckiego, metropolitę poznańskiego i przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski. W sobotę wieczorem uczestnicy rajdu zameldują się w Łucku.

W niedzielę (9 lipca) w ich obecności w łuckiej katedrze Świętych Apostołów Piotra i Pawła odprawiona zostanie msza żałobna w intencji ofiar rzezi wołyńskiej. Po zakończeniu nabożeństwa zaplanowano zapalenie zniczy w miejscach pamięci na terenie Łucka, a także zwiedzanie miasta.

W poniedziałek (10 lipca) uczestnicy rajdu pojawią się w Kisielinie, gdzie 11 lipca 1943 r. z rąk ukraińskich nacjonalistów zginęło 90 Polaków. Stamtąd, osoby, które zdecydowały się na krótszy wariant rajdu, wyruszą w drogę powrotną do Polski.

W 2023 r. przypada 80. rocznica rzezi wołyńskiej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski