Za darmo? Dla wszystkich?

Przetarg wyłoni operatora, który wprowadzi usługę szerokopasmowego dostępu do bezprzewodowego internetu w całej Polsce. Projekt wprowadzany przez UKE ma na celu zmniejszenie liczby "cyfrowo wykluczonych". Dzięki tym zmianom więcej osób będzie mogło korzystać z internetu. - Darmowa usługa będzie dostępna w ramach nowej sieci wybudowanej przez operatora czy operatorów, którzy wygrają przetarg na częstotliwość 2570-2620 MHz. Dostęp do sieci przez telefon komórkowy będzie bezpłatny i otwarty, podobny do analogicznie działających hotspotów - tłumaczy Piotr Dziubak, rzecznik prasowy UKE. - Posiadacze komórek nie będą musieli podpisywać żadnych umów czy wykupować dodatkowych usług.

Choć prędkość nie jest imponująca, to mobilny internet w komórkach doskonale sprawdzi się w codziennych czynnościach np. czytaniu wiadomości, sprawdzaniu poczty czy stanu konta bankowego. Jaki będzie darmowy internet? - Prędkość w ramach dostępu nieodpłatnego dla jednego użytkownika będzie na poziomie nie mniejszym niż 128 kb/s i nie większym niż 256 kb/s, w ciągu pierwszych 12 miesięcy świadczenia usługi - wyjaśnia Piotr Dziubak z UKE. W okresie kolejnych 24 miesięcy prędkość wzrośnie do przedziału 256 - 512 kb/s. Aby skorzystać z dostępu do sieci, użytkownik będzie musiał się zalogować. Jednorazowa sesja będzie trwała do jednej godziny. Na darmowy internet będzie nałożony miesięczny limit transferu w wysokości 500 MB. Ponadto dostęp do niektórych usług (np. P2P) ma być zablokowany.

Kiedy w naszych komórkach zagości darmowy internet? - Operator, który wygra przetarg, będzie miał półtora roku na zagospodarowanie częstotliwości - mówi Piotr Dziubak.