Za nami 29. Bieg Sylwestrowy Nałęczów-Sao Paulo. Zwycięstwa Andrzeja Starżyńskiego oraz Ukrainki Natalii Semenowicz

Starżyński w nałęczowskim biegu triumfował po raz piąty. Ukrainiec z polskim obywatelstwem pokonał 6-kilometrową trasę w czasie 17 min. i 49 s. Na drugim miejscu uplasował się jego rodak, Bohdan Semenowicz (17 min. i 50 s.), a na trzecim Andrzej Orłowski z Lublina (20 min. i 2 s.).

Z kolei zwyciężczyni rywalizacji pań zakończyła zmagania z rezultatem 20 min. i 5 s., wyprzedzając duet lublinianek: Julię Ples-Kaczyńską (22 min. i 35 s.) i Dominikę Mazur (23 min. i 48 s.).

Trasa tegorocznego biegu pozostała bez zmian i wiodła alejkami parku Zdrojowego oraz ulicami Nałęczowa. Każdy na pewno mógł znaleźć coś dla siebie, niezależnie czy jest amatorem, czy zawodowym biegaczem.

– Nasza impreza, to nie tylko walka na dystansie 6 km. Dla mniej zaprawionych w bojach biegaczy przygotowaliśmy dodatkowo trasę o długosci 2 km – mówi Stanisław Marzec, pomysłodawca, współorganizator oraz pięciokrotny triumfator nałęczowskiego biegu.

– Na krótszej trasie wystartowali także przebierańcy oraz uczestnicy marszu Nordic Walking. W pierwszej z kategorii ocenialiśmy jedynie najbardziej oryginalny strój, a nie czas pokonania dystansu. Ja zwykle nasi goście wykazali się olbrzymią kreatywnością i ciężko było jury wskazać zwycięzcę. Wystartowali m.in. świetlista gwiazdka, hawaje, milka, iskra, łoś, Rod Stewart, elegant, kosa, kosiarka i piratka – dodaje.

Tegoroczną edycję patronatem honorowym objął Wiesław Pardyka – burmistrz Nałęczowa. Impreza była także uczczeniem pamięci Marka Zadury – przedsiębiorcy, wieloletniego sponsora biegu, wielu innych imprez sportowych oraz inicjatyw społecznych w regionie.

Nałęczowska impreza nawiązuje do najstarszego i najsłynniejszego biegu rozgrywanego od 1924 roku w brazylijskim Sao Paulo.