- Śledczy ustalili, że do zabójstwa doszło w sobotę rano w jednym z mieszkań przy ul. Popiełuszki w Lublinie - relacjonuje podkom. Arkadiusz Arciszewski z lubelskiej policji. - Przed godz. 9.00 policjanci otrzymali informację o znalezieniu zwłok 48-latka. Biegły z medycyny ujawnił na jego ciele liczne urazy głowy. Ponadto jego ręce były skrępowane sznurkiem. W mieszkaniu policjanci znaleźli i zabezpieczyli młotek i siekierę.
Na miejscu, oprócz ofiary, funkcjonariusze zastali trzech mężczyzn. Wszyscy byli pod wpływem alkoholu. Zostali zatrzymani. Jak się później okazało, jeden z trzech zatrzymanych mężczyzn powiadomił policję, dlatego zeznawał jako świadek.
Właściciel mieszkania, 58-latek, miał ślady krwi na rękach. Był pijany. Miał blisko 1,7 promila alkoholu w organizmie, a jego 50-letni kolega - prawie 1,5 promila. Początkowo mężczyźni tłumaczyli, że ktoś ich napadł, a potem związał 48-latka i zabił. Później jednak zaprzeczyli tym zeznaniom.
Dwaj zatrzymani trafili wczoraj przed oblicze prokuratora, gdzie usłyszeli zarzuty zabójstwa. Przyznali się do winy. Decyzją sądu zostali tymczasowo aresztowani.
Zgodnie z kodeksem karnym za zabójstwo grozi im dożywocie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?