Od stycznia przy al. Kraśnickiej robotnicy konstruowali dach budynku. - Teraz kończymy stan surowy zamknięty - tłumaczy Stanisław Pawłowski, właściciel dworku.
Przedsiębiorca dostał od Urzędu Miasta zgodę na odbudowę i rewitalizację obiektu na potrzeby pensjonatu lub lokalu gastronomicznego. Opiekę nad pracami sprawują też służby konserwatorskie, bo dworek i park znajdują się na liście zabytków województwa lubelskiego.
- Remont i odbudowa postępują. Inwestycja jest realizowana zgodnie z postanowieniem konserwatorskim - mówi dr Dariusz Kopciowski z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków.
W XIX i na początku XX wieku dworek był własnością rodziny Węglińskich. Cały majątek w 1885 r. liczył 6 budynków murowanych i 18 drewnianych. W 1907 r. posiadłość od Węglińskich odkupił Zygmunt Sobieszczański. Po II wojnie światowej właścicieli wywłaszczono, a majątek rozparcelowano w związku z reformą rolną.
Jeszcze w latach dziewięćdziesiątych dworek miał lokatorów. Zaczął popadać w ruinę po tym, jak miasto go sprzedało. Był dewastowany i wybuchł tam pożar. W efekcie niewiele pozostało po zabytkowych murach. W 2004 roku odkupił go przedsiębiorca Stanisław Pawłowski. Park został wówczas ogrodzony, a cały teren uporządkowany.
Przedsiębiorca nie zdradza jeszcze planów dotyczących dworku. - Jak będzie skrystalizowana wizja przyszłości tego obiektu, to powiem więcej - zapewnia Stanisław Pawłowski.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?